Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Wyburzą resztki spalonego sklepu Lidl. Straty ogromne

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Wadowice. Wtorek. W miejscu sklepu straszy widok pogorzeliska
Wadowice. Wtorek. W miejscu sklepu straszy widok pogorzeliska Bogumił Storch
W Wadowicach trwa porządkowanie terenu, na którym w poniedziałek doszło do pożaru sklepu sieci Lidl. W jego efekcie zawalił się dach, a cały obiekt został niemal doszczętnie zniszczony. Obecnie prowadzone są przygotowania do odgruzowywania terenu. Nie wiadomo na razie, czy firma wybuduje tu nowy sklep i co stanie się z jego ok. 20 jego pracownikami.

Nikt nie został w tym zdarzeniu ranny, m.in. dzięki szybkiej reakcji pracownika ochrony, który jako pierwszy zauważył w sklepie przy suficie spore zadymienie, wszczął alarm i błyskawicznie zarządzono ewakuację klientów oraz wezwano służby ratownicze.

Wszystko stało się nagle, tuż po godz. 12. Ze sklepu ewakuowano 9 pracowników oraz ok. 30 klientów. Część sama wróciła do domu, część, jak zapewnia wadowicki magistrat, otrzymała pomoc w transporcie.

Był on o tyle konieczny, że samochody, zarówno klientów, jak i pracowników w początkowej fazie akcji gaśniczej nadal stały pod sklepem. Większość z nich udało się uratować, bo zostały przepchnięte przez strażaków na tyle, aby nie utrudniać akcji i jednocześnie być poza zasięgiem ognia.

- Każdy myślał o tym, żeby ratować życie, dopiero potem ludzie sobie przypomnieli o autach. Najgorzej mieli pracownicy, bo nie każdy zdążył zabrać ze sobą klucze, wielu uciekało, jak stało - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.

Ogień przez kilka godzin w poniedziałek gasiło ponad 25 zastępów straży pozarnej, parterowy sklep z drewnianym dachem spłonął praktycznie doszczętnie, zawalił się w nim też sufit.

Obiekt znajduje się przy drodze krajowej nr 28, gdzie jeszcze do godz. 19. występowały utrudnienia w ruchu, bo cały czas trwało dogaszanie resztek pogorzeliska.

Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach, bryg. Paweł Kwarciak, poinformował, że wyburzona musiała zostać m.in przednia ściana sklepu, z przeszkolnymi ścianami oraz znajdujące się blisko niej stanowiska kasowe.

Zdecydowano się na to, gdyz mogły one stawarzać zagrożenie dla pracowników porządkujących obecnie pogorzelisko. Ci do pracy ruszyli już we wtorek rano. Ustawili m.in. blaszane ogrodzenie od strony budynków mieszkalnych, sąsiadujących z terenem sklepu.

Jak usłyszeliśmy od jednego z pracowników, pozostałości obiektu zostaną wyburzone a gruz wywieziony. Nie wiadomo jeszcze czy obiekt zostanie odbudowany w tym miejscu. To jedyny sklep tej sieci handlowej w Wadowicach.

Straty materialne są ogromne (ogień pochłonął m.in. cały towar), właściciel obiektu nadal je szacuje.

Lidl z Wadowic spłonął w godzinę. Drewniana konstrukcja dach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wadowice. Wyburzą resztki spalonego sklepu Lidl. Straty ogromne - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski