Działacze Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami dyżurują pod numerem telefonu: (18) 443- 42- 27 w poniedziałki, środy i piątki w godzinach od 10-12. Na zdjęciu Zofia Surowiec podczas dyżuru. Fot. Paulina Ogorzałek
NOWY SĄCZ
Trudno uwierzyć, że w cywilizowanym kraju ludzie porzucają zwierzęta, zamiast znaleźć im opiekę na wakacje. A jednak, jak co roku, latem Straż Miejska boryka się z problemem porzucanych zwierzaków. Od lat o przyzwoitość do właścicieli zwierząt apeluje sądecki oddział Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami.
Organizacja już od początku swej działalności stara się uświadamiać mieszkańcom miasta i okolic, iż decyzja o przygarnięciu psa czy kota jest zobowiązaniem na wiele lat i należy do niej podchodzić odpowiedzialnie. Jednak problem z roku na rok zdaje się być coraz poważniejszy, nie brakuje pracy przy szukaniu domów kolejnym porzuconym stworzeniom. W sytuacji, gdy znajdziemy bezpańskiego psa, a nie możemy przyjąć go do własnego domu, należy zawiadomić Straż Miejską. – Gdy otrzymamy takie zgłoszenie, przekazujemy zwierzę do lecznicy weterynaryjnej „Serwin”, która zapewnia mu opiekę, do czasu przybycia przedstawicieli schroniska z Nowego Targu, gdzie trafiają bezdomne psy z naszego powiatu - informuje Dariusz Górski, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu. W znacznie gorszym położeniu są koty, które nie mogą liczyć na pomoc ze strony funkcjonariuszy. TOZ, w miarę swoich możliwości stara się dostarczyć im pożywienia, a także innych, potrzebnych do przeżycia rzeczy. Na terenie posesji przy ul. Westerplatte 11 urządzono specjalną przestrzeń dla bezdomnych czworonogów- wybudowano tam specjalne budki, w których mogą się schronić. Obecnie znajduje się tam około dwudziestu kotów, które są regularnie dokarmiane i doglądane. Poza tym Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami prowadzi różnorodne akcje. - W zeszłym roku, w związku z konkursem „Małe Granty”, organizowanym przez Zarząd Główny TOZ z Warszawy, otrzymaliśmy dofinansowanie, które pozwoliło nam na sterylizację i kastrację około czterdziestu kotków z naszego regionu.
W czasie roku szkolnego urządzamy także zbiórki karmy, która w naszym ośrodku jest wydawana osobom zarejestrowanym jako karmiciele zwierząt. Takie osoby mogą ubiegać się także o tabletki antykoncepcyjne dla kotek - informuje Zofia Surowiec, czynna działaczka sądeckiego TOZ-u. Warto także wspomnieć o planach budowy przytuliska, miejsca o charakterze schroniska, jednak funkcjonującego na odmiennych zasadach, dla bezdomnych zwierząt, które niewątpliwie przydałoby się w naszym regionie. - Niestety miasto nie podejmuje tego tematu, sprawa od paru lat chowana jest do szuflady. Pisaliśmy wnioski o dotację, jednakże jej nie dostaliśmy, zaś bez zgody i pieniędzy z Urzędu Miasta nie jesteśmy sobie w stanie poradzić - komentuje Alicja Hebda. Organizacja jest wspierana przez liczną grupę wolontariuszy. Szczególnie zaangażowani są uczniowie Zespołu Szkół nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej w Nowym Sączu, a także innych ludzi o dobrych sercach, którzy np. na rzecz towarzystwa przekazują jeden procent podatku. Zawsze znajdują się też osoby gotowe przygarnąć porzuconego zwierzaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?