Na manifestację pod siedzibą urzędu przy ul. Basztowej przyjechali pracownicy PKP Cargo z dawnego Zakładu Południowego Cargo w Nowym Sączu oraz jej terenowych jednostek i komórek administracyjnych w Jaśle, Tarnowie i Stróżach. W proteście wzięli udział także pracownicy centrali PKP Cargo.
Jak uważają, spółka dąży do przeniesienia siedziby centrali na Śląsk, a następnie do sprzedaży wyremontowanego biurowca w Krakowie oraz likwidacji terenowych jednostek spółki, w których zatrudnionych jest kilkaset osób.
- W jaki sposób przyjeżdżający z Bochni czy Tarnowa pracownicy mają jeszcze codziennie dojeżdżać do Katowic? - pytał podczas protestu Henryk Sikora, przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy przy Regionie Małopolska NSZZ "Solidarność". Związkowcy twierdzą, że utratą pracy zagrożonych jest 800 osób.
- W Małopolsce postępuje degradacja kolei, a PKP Cargo podejmuje działania na szkodę pracowników. Chcemy przeciw temu zaprotestować - mówił Sikora w czwartek przed siedzibą Urzędu Wojewódzkiego. Wtórowali mu zgromadzeni związkowcy "Solidarności".
- Jestem już emerytem, ale przyjechałem tutaj, żeby wesprzeć młodszych. Skoro rząd ma 50 proc. akcji w PKP Cargo, to czemu nie walczy o miejsca pracy? Czemu Polacy nie zabierają głosu w wyborach i nie protestują przeciw antypracowniczej polityce? - powiedział wzburzony Jan Mul, jeden z protestujących, rewident taborów kolejowych w Stróżach.
Wsparcie związkowców zadeklarowali członkowie Federacji Anarchistycznej i Inicjatywy Pracownicznej w Krakowie. Ze strajkującymi nie spotkał się wojewoda Jerzy Miller. Na jego ręce trafiła jednak ich petycja. Jak powiedział Sikora, wojewoda wyraził swoje poparcie dla strajkujących.
W odpowiedzi na protest rzecznik PKP Cargo Mirosław Kuk poinformował, że oficjalnie nie zapadły żadne decyzje dotyczące zmian organizacyjnych w jednostkach spółki na terenie Małopolski i na Podkarpaciu. Dodał też, że spółka jest zobowiązana zapewnić niemal 95 procentom załogi cztero- lub dziesięcioletnie gwarancje zatrudnienia. W Programie Dobrowolnych Odejść PKP Cargo chęć rezygnacji z pracy w firmie zgłosiło ponad 3 tys. osób, w tym 719 z Małopolski.
Kolejarze to kolejna po górnikach i rolnikach grupa, która zdecydowała się na strajk. Za tą formą protestu w referendum opowiedziało się 98 proc. związkowców PKP Cargo. W czwartek, podczas konferencji prasowej przedstawiciele Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych przedstawili wspólnie swoje postulaty.
Domagają się m.in. wzrostu minimalnego wynagrodzenia, wyeliminowania umów śmieciowych i wycofania się z podwyższenia wieku emerytalnego. Piotr Duda, przewodniczący "S" zapowiedział liczne akcje protestacyjne oraz potężną demonstrację w Warszawie.
Źródło: TVP
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?