Walczą o miejski park przy ulicy Karmelickiej

Chodzi o teren, gdzie obecnie jest naziemny parking. Miasto dwukrotnie ogłaszało przetarg na tę nieruchomość, wycenioną na 36 mln zł, ale nie znalazł się chętny. Prezydent Krakowa zadecydował, że kolejny przetarg zorganizuje po sporządzeniu miejscowego planu zagospodarowania dla tego obszaru.

Okoliczni mieszkańcy chcieliby, aby powstał tam park. Obawiają się, że teren może być zabudowany przez deweloperów.

Mieszkańcy złożyli uwagi do projektu nowego „Studium zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa”, aby zmienić przeznaczenie działki przy ulicy Karmelickiej z funkcji mieszkaniowo-usługowej na zieleń publiczną. Urząd nie uwzględnił jednak tych uwag. W związku z tym zareagowali radni Dzielnicy I i podjęli uchwałę w tej sprawie.

– Staramy się o to, aby uwagi, jakie zgłosili mieszkańcy, zostały uwzględnione w ramach ponownego wyłożenia studium – mówi radny Tomasz Daros. Przypomina też, że radni „jedynki” już wcześniej podejmowali uchwały, w których zabiegali o niesprzedawanie działki i urządzenie jej jako terenu rekreacyjnego.

Tym razem radni Dzielnicy I zwrócili się też z wnioskiem, aby przy ul. Karmelickiej powstał teren publiczny na kształt projektowanego „Parku Łobzów” na Krowodrzy. Zdaniem staromiejskich radnych przy ul. Karmelickiej mogłaby powstać zieleń parkowa, plac zabaw dla dzieci, siłownia na wolnym powietrzu, boiska sportowe i wybieg dla psów.

Radni podkreślają, że pozostawienie terenu w kategorii MU i zabudowanie go apartamentowcem, hotelem lub galerią handlową spowoduje zwiększenie ruchu samochodowego w okolicy i jej zakorkowanie oraz zwiększy niebezpieczny dla zdrowia smog, a przecież polityka transportowa miasta zakłada wyprowadzanie aut z centrum.

Napisz do autora:
[email protected]