Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o to, aby lubianej kawiarni na Plantach nie zastąpił beton [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Inwestycje. Przebudowa otoczenia Bunkra Sztuki kultowe miejsce spotkań ześle do podziemia. W zamian będzie tam przestrzeń wystawiennicza.

Stali bywalcy kawiarni Bunkier Cafe przy Plantach nie chcą aby ten obiekt był likwidowany. Na nową zabudowę w tym miejscu nie godzą się też radni z Dzielnicy I Stare Miasto.

Dla wielu krakowian kawiarniany pawilon, przylegający do fasady Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki, stał się miejscem kultowym i nieodłącznie związanym z Plantami. Nie mogą uwieżyć, że przestanie istnieć to miejsce z klimatem. - Zabranie tych kilku metrów dla sztuki kosztem kultowego miejsca spotkań raczej nie spotka się z przychylnością mieszkańców. Z moją na pewno nie - twierdzi młoda krakowianka Antonina Bartoszuk.

Blisko zieleni i sztuki

Klienci Bunkra Cafe najbardziej cenią sobie w nim klimat i lokalizację kawiarni. Żaden lokal w okolicy Rynku Głównego nie ma tak dużej przestrzeni na świeżym powietrzu z widokiem na zieleń. Bez względu na pogodę przez cały rok można się tam poczuć, jakby się siedziało na zewnątrz.- Przyciąga tu unikalna atmosfera, bo można tu spotkać artystów czy aktorów z pobliskich teatrów, ale i bliskość zielonych Plant - przekonuje Krystyna Puszkar, którą spotkaliśmy w pawilonie. Nie przekonuje jej pomysł przeniesienia kawiarni do podziemi. - W Krakowie jest sporo knajp w podziemiu. Gdybym wolała je od Bunkra nie byłoby mnie tutaj - zaznacza.

Miejsce na zewnątrz, pod zadaszeniem, oświetlone lamkami lub świecami zachęca przechodzących krakowian by uściąść choć na chwilę. Grażyna i Maria dwie seniorki urodzone pod Wawelem uważają, że nawet przypadkowo dobrane krzesła i stoły nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - pozwalają czuć się swobodnie, bez skrępowania. - Spotykamy się „pod kloszem”, jak nazwałyśmy to miejsce, od lat. Ono łaczy pokolenia, pozwala na kontakt z przyrodą, pozwala czuć jak żyje miasto, jaką energią kipią Planty. To nieporozumienia, że chce się zabrać krakowianom to, co dla nich ważne - przekonuje pani Grażyna.

Jacek Żakowski, współwłaściciel Bunkier Cafe, funkcjonującego od ponad 16 lat, do dziś nie znajduje wytłumaczenia na fenomen tego miejsca. - Przychodzą tu całe pokolenia krakowian. W niedzielę po kościele są tu całe rodziny krakusów. Wszystkie partie polityczne chciały u nas organizować swoje przedwyborcze spotkania - wylicza Jacek Żakowski. Oczywiście, chciałby nadal prowadzić lokal w tym miejscu.

Bez zgody in blanco
Radni z Dzielnicy I podjęli właśnie uchwałę, w której wydali negatywną opinię dla przedłużenia odpłatnego prawa użytkowania do 31 grudnia 2048 r. (o 30 lat) i zmiany sposobu przeznaczenia wspomnianej działki na Plantach na powierzchnie wystawowe, zaplecze magazynowe oraz prowadzenie ogródka artystyczno-kawiarnianego z dojściem i dojazdem do Galerii Bunkier Sztuki.

W uzasadnieniu uchwały radni z „jedynki” napisali, że realizacja na tym terenie nowej inwestycji spowoduje degradację unikalnego obszaru, dewastację Plant. - Znajdująca się tam obecnie kawiarnia wpisała się już w pejzaż Krakowa. Cenią ją sobie krakowianie i turyści. Byłby żal, gdyby zniknęła z Plant - mówi Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I. - Skoro mówimy o przedłużeniu zgody na użytkowanie tego terenu na 30 lat, to nie możemy podejmować decyzji opierając się na lakonicznym opisie jaki otrzymaliśmy. Chcemy dokładnie wiedzieć, jak ma docelowo wyglądać Bunkier Sztuki po przebudowie. Na inwestycję w tym miejscu nie damy zgody in blanco - dodaje przewodniczący Daros.

Kawiarnia w innym miejscu?

Konkurs na nowe zagospodarowanie GSW Bunkier Sztuki rozstrzygnięto w październiku ubiegłego roku. Laureatem pierwszej nagrody został Robert Konieczny z pracowni KWK Promes z Katowic. Zwycięska koncepcja zakłada przywrócenie budynkowi pierwotnej bryły. Efekt ten miałby zostać uzyskany przez rozszerzenie podziemi, w których znajdą się nowe sale wystawowe i przestrzenie magazynowe. Nad nimi zaplanowano ruchomy strop, pozwalający - na wypadek, gdy w galerii zostaną wystawione dzieła o wyjątkowo dużych gabarytach - podnosić się nad poziom ziemi. Powstałby więc nowy plac wystawowy, gdzie sezononowo można byłoby także ustawiać kawiarniane stoliki. To wszystko zaplanowano w miejscu, gdzie jest obecnie pawilon kawiarniany (jego wiata przymocowana jest do fasady gamchu Galerii). Pomysł jest taki, aby kawiarnię przenieść do podziemi Bunkra Sztuki. Dzięki temu rozwiązaniu nie byłaby trwale zasłonięta efektowna betonowa fasada jednego z najlepszych brutalistycznych budynków, zaprojektowanego przez Krystynę Tołłoczko-Różyską.

- Komisja konkursowa wśród rekomendacji zasugerowała, że warto przemyśleć ulokowanie przeszklonego pawilonu kawiarnianego naprzeciw Bunkra Sztuki, na działce na terenie Plant, po drugiej stronie plantowej alejki - informuje Maksymilian Berkowicz, kierownik administracyjno-wykonawczy GSW Bunkier Sztuki, artystycznie niezależnej instytucji kultury, finansowanej przez miasto. Zaznacza, że nadal aktualna jest realizacja zwycięskiego projektu. Jacek Żakowski przyznaje, że także byłby zainteresowany działalnością w nieco przesuniętej lokalizacji, jeżeli byłoby to możliwe.

Wojewódzki konserwator zabytków nie widzi możliwości przesunięcia go na drugą stronę alejki, bo Planty są parkiem zabytkowym. - Jedyną możliwością jest ustawienie go, tam gdzie od XIX w. istniała tradycja kawiarni letniej - czyli wzdłuż elewacji między ul. Szczepańską, a Szewską. Jeśli właściciel tego terenu się zgodzi można to rozważyć, a nawet posłużyć się archiwalnymi projektami by nawiązać do istniejących lata temu kawiarni. Warto o to powalczyć - podkreśla Jan Janczykowski.

Mówimy po krakosku (odc. 6). "Łapsztos?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski