Walcząc o pieniądze czyli życie

Fot. z archiwum organizatorów

Przegląd Teatrów Jednego Aktora, przygotowany po raz dziewiąty przez Krakowski Teatr Faktu, proponuje na Scenie przy Małym Rynku (ŚOK, ul. Mikołajska 2) kolejne monodramy.
W czwartek o godz. 19 "Gracza" na motywach powieści Fiodora Dostojewskiego przedstawi Filip Frątczak, absolwent krakowskiej PWST, w latach 2000-2007 aktor Teatru im. W. Horzycy w Toruniu. Aktor ma w swej biografii artystycznej m.in. rolę Raskolnikowa w "Zbrodni i karze", teraz sięgnął po inny tekst rosyjskiego pisarza.
Tytułowy bohater to gracz poddany niszczącej i obezwładniającej sile ruletki, czego zażądała ukochana kobieta. O co toczy się gra? Czy stawką w niej jest miłość, pieniądze, czy własne życie? Czy żądanie Poliny, by Aleksy wygrał dla niej fortunę, jest rodzajem igraszki, czy świadomym, determinującym działanie bohatera pragnieniem? Akcja rozgrywa się więc w cieniu największych ludzkich namiętności. Kocha się z taką samą pasją i szaleństwem, jak gra. Gra i kocha się z taką samą werwą i bezwzględnością, z jaką żyje.
Za tę kreację aktor otrzymał m.in. główną nagrodę na XI Międzynarodowym Festiwalu Kameralnych Spektakli na podstawie twórczości Fiodora Dostojewskiego odbywającym się w Rosji.
Jak powiedział w jednym z wywiadów, "kiedyś wziąłem do ręki "Gracza" Dostojewskiego, zacząłem czytać i po przeczytaniu czułem się tak, jakbym dostał belką po głowie. Nagle zrozumiałem, że ja to muszę zrobić". Przygotowując się do roli spotykał się w kasynie z hazardzistami, by pojąć istotę prawdziwego hazardu. Sam Dostojewski dobrze wiedział, o czym pisze, stworzył "Gracza", by spłacić własne karciane długi.
Adaptacja i reżyseria - Andrzej Bubień.
O pieniądze i życie walczy także bohater następnego monodramu. We wtorek 14 lipca , godzina ta sama, "Mały światek Sammy Lee" na podstawie "Sammy" Kena Hughesa, monodram Piotra Machalicy. Ken Hughes (scenarzysta i reżyser takich filmów jak "Casino Royale", "Cromwell") przed półwieczem napisał sztukę telewizyjną "Sammy", na podstawie której zrealizował film zmieniając pierwotny tytuł na "Mały światek Sammy Lee". W Polsce po tekst ten sięgali Jerzy Gruza, który w Teatrze TV obsadził w tytułowej roli Zbigniewa Cybulskiego i Zdzisław Wardejn - ten rolę główną powierzył Romanowi Wilhelmiemu.
Sztuka to znakomicie napisana, intrygująca i trzymająca w napięciu. Tytułowy Sammy telefonuje do bukmachera chce obstawiać, ale dowiaduje się, że to niemożliwe, bo ma 200 funtów długu. Co więcej, bukmacher żąda natychmiastowej spłaty, daje bohaterowi na to trzy godziny. Opowieść o innym dłużniku, który już leży w szpitalu, brzmi jednoznacznie. Zastraszony, zdenerwowany i zdesperowany Sammy zaczyna szukać pomocy. Walka o pieniądze staje się walką o ocalenie życia...
Spektakl powstał w Teatrze im. A. Mickiewicza w Częstochowie, którego Machalica jest dyrektorem artystycznym. Reżyseria, scenografia, opracowanie muzyczne - Anna Kękuś-Poks, oprawę muzyczną stanowią utwory Krzysztofa Komedy. (WAK)