Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczymy o darmowy parking

Wojciech Chmura
Naszą akcją zainteresowali się również ludzie młodzi, którzy nie kryli, że opłaty za wjazd pod szpital to represja wobec chorych
Naszą akcją zainteresowali się również ludzie młodzi, którzy nie kryli, że opłaty za wjazd pod szpital to represja wobec chorych Wojciech Chmura
Nowy Sącz. Plonem naszej akcji "10 minut dla pacjenta" jest ponad pół tysiąca podpisów zebranych w ciągu niespełna dwóch godzin

Tylko przez dwie godziny dyżuru w piątek w południe pod sądeckim szpitalem dziennikarze zebrali ponad 500 podpisów. W redakcji zebraliśmy 200 kolejnych. Razem z pacjentami Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu walczymy o możliwość darmowego postoju przez 10 minut na parkingu przy lecznicy. Tyle wystarczy, żeby wysadzić chorego, np. pod stacją dializ.

Nasza akcja "10 minut dla pacjenta" jest odpowiedzią na liczne sygnały naszych Czytelników, osób leczących się w sądeckim szpitalu i ich rodzin, że wydają dużo pieniędzy za sam tylko wjazd samochodem na teren szpitala. Bardzo wielu korzystających z lecznicy buntuje się, szukając miejsca na postawienie auta poza wygrodzonym terenem szpitala. Jeden z drastycznych przypadków - małżeństwa Olszyńskich z Lipnicy Wielkiej, które chodzi do stacji dializ przez dziurę w płocie - opisaliśmy kilka dni temu.

Składający podpisy dorzucali nam swoje historie o tym, jak unikają płacenia 3 zł za każdy podjazd pod szpitalny oddział.

- Szpital zbija kasę naszym kosztem. Zarabia np. na dojazdach pod budynek onkologii, który był budowany ze środków unijnych - takie głosy słyszeliśmy przez całe dwie godziny dyżuru.

Podpisywali się starzy i młodzi. Niektórzy powątpiewali w skuteczność akcji. Wielu jednak uważało, że takie działanie jest jedynym sposobem wywarcia nacisku na administratora parkingu, firmę Wikeram z Częstochowy oraz dyrekcję szpitala. Obie instytucje obarczają się winą za obecny stan rzeczy.

- Co najmniej 15 min powinno być darmowe. Jeśli ktoś przyjeżdża często, na przykład na dializę, to nie wyobrażam sobie, żeby za każdym razem płacił, nawet jeśli się zatrzymuje tylko na chwilę. Należy walczyć o prawa pacjentów - uważa Agnieszka Pawłowska z Olszany. - Podpisuję się obiema rękami - dorzuca Jarosław Gabryś z Chełmca.

- Nie miałam pojęcia, że od połowy lipca płaci się za wjazd pod szpital. Jeszcze niedawno miałam tu dziecko, jeździłam na chwilę do domu i z powrotem do szpitala. Widzę, że ominęły mnie niemałe koszty. Rozpropaguję akcję wśród moich znajomych, bo nie mieści mi się w głowie, aby nadal tak było - mówiła Sylwia Król z Nowego Sącza.

Wśród podpisujących nasze listy było sporo pracowników szpitala. Jedna z pielęgniarek zwróciła uwagę, że to parkingi tylko z nazwy, bo auta stoją gdzie popadnie, panuje bałagan i to za to trzeba płacić.

Fatalne 3 zł za każdorazowe przekroczenie bramek wjazdowych ustaliła częstochowska firma Wikeram na podstawie przetargu ogłoszonego przez dyrekcję szpitala. Pierwsza próba negocjacji darmowych minut upadła.

- Wikeram postawił zaporowe warunki rekompensaty - informował nas dyrektor szpitala Artur Puszko. W dniu akcji pod szpitalem zapewnił, że ponownie podejmie rozmowy z administratorem.

Apel można podpisać w sądeckiej naszej redakcji przy ul. Kochanowskiego 14.

Współpraca Ewelina Skowron

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski