Walentynki Szczoczarza

17 lutego 2004, 5:59

Łukasz Szczoczarz przyszedł na trening z mocno rozbitą wargą. - Tak skończyły się dla mnie... walentynki. Pojechałem ze swoją dziewczyną do Rzeszowa, wybraliśmy się do lokalu. W pewnym momencie poszedłem do toalety i tam zostałem napadnięty przez fanów Resovii. Dostałem mocny cios; to za to, że grałem kiedyś w Stali Rzeszów. Doszło do szarpaniny, dobrze, że była ochrona lokalu. Zgłosiłem sprawę na policji.

Rozbita warga, stłuczona szczęka

   Piłkarze Cracovii ćwiczyli wczoraj na obiektach przy ul. Wielickiej. Zjawili się wszyscy piłkarze, wznowił zajęcia Michał Świstak, któremu ściągnięto szwy z powieki.
   Trener Wojciech Stawowy nie krył oburzenia: - Chłopak jedzie do rodzinnego miasta, idzie do lokalu i spotyka go taka "niespodzianka". To jest przerażające! Kiedyś pobito w Rzeszowie Arka Barana, też za to, że grał w Stali Rzeszów. W tej sytuacji zabroniłem Arkowi i Łukaszowi wypadów do Rzeszowa!
   Dzisiaj w hali w Piekarach piłkarze Cracovii poddawani będą testom sprawnościowo-wydolnościowym, m.in. przy użyciu fotokomórki. Będą biegać na dystansach 5 i 30 metrów. W środę wyjdą potrenować na boisko. W poniedziałek odlatują do Turcji, wyjeżdżają rano autobusem z Krakowa, o godz. 14 mają samolot czarterowy z Warszawy.
    (AS)

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.