Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka dwóch tercetów

Piotr Pietras
W poprzednim sezonie, w części zasadniczej, Unia Tarnów zremisowała na torze w Toruniu 45:45
W poprzednim sezonie, w części zasadniczej, Unia Tarnów zremisowała na torze w Toruniu 45:45 Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. Według Krzysztofa Cegielskiego, Unia w Toruniu nie jest bez szans.

W niedzielę (godz. 17) w meczu 4. kolejki zespół Unii Tarnów zmierzy się na wyjeździe z bardzo mocną drużyną KS Get Well Toruń.

Faworytem meczu wydaje się być zespół z Torunia, który będzie miał atut własnego toru.

- Drużynie „Jaskółek” nie będzie w Toruniu łatwo o dobry wynik, ale wcale nie jest ona bez szans - uważa były reprezentant Polski, obecnie ekspert żużlowy Krzysztof Cegielski.

Tarnowianie w pierwszym w tym roku meczu wyjazdowym wysoko przegrali w Grudziądzu (33:57). Kibice Unii bardzo obawiają się więc kolejnego spotkania na torze rywala.

- Obawy są uzasadnione, ale każdy mecz jest inny i __nie można ich porównywać - podkreśla Cegielski. - _Siła zespołu Unii, który w tym sezonie teoretycznie jest nieco słabszy niż rok temu, opiera się przede wszystkim na trójce: Leon Madsen, Kenneth Bjerre i Janusz Kołodziej. Jeżeli wspomniana trójka wzniesie się na wyżyny swoich możliwości, to wynik meczu w Toruniu może być dla „Jaskółek” całkiem dobry. Zadanie nie będzie jednak łatwe, gdyż po stronie torunian stanie równie mocny, jeśli nie mocniejszy tercet: Greg Hancock, Martin Vaculik i Chris Holder. Wynik tej rywalizacji będzie więc zależał od __dyspozycji dnia - _dodaje.

Tarnowianie tym razem mogą nawiązać walkę z juniorami drużyny toruńskiej.

- W zespole z Torunia w zasadzie jest tylko jeden dobry junior Paweł Przedpełski, choć i z nim można przecież wygrać. Pozostali juniorzy, którzy mieli za sobą starty w Ekstralidze, są kontuzjowani. W wyścigu młodzieżowym tarnowianie powinni więc co najmniej zremisować, choć mogą też pokusić się o __zwycięstwo - przyznaje Cegielski.

W tym sezonie rywalizacja w PGE Ekstralidze zapowiada się niezwykle interesująco, szczególnie w dolnych rejonach tabeli.

- Po pierwszych meczach nie widać za bardzo chętnych do zajęcia ostatniego miejsca w tabeli, które równoznaczne jest ze spadkiem do pierwszej ligi. Zarówno klub z Grudziądza, jak i beniaminek z Rybnika, który na razie zaliczył wprawdzie tylko jeden mecz, prezentują się bardzo korzystnie. Rybniczanie przegrali wprawdzie swój mecz wyjazdowy w Zielonej Górze, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Prawda jest jednak taka, że to dopiero początek sezonu i utrzymać dobrą dyspozycję we wszystkich meczach wcale nie będzie łatwo - podkreśla były reprezentant Polski.

Na tle wspomnianych drużyn dobrze zaprezentowała się także ekipa Unii Tarnów, która przed sezonem, zdaniem wielu fachowców, była głównym kandydatem do zajęcia ostatniego miejsca w PGE Ekstralidze.

- W meczu wyjazdowym w Grudziądzu Unia rzeczywiście wypadła słabo, ale już w rywalizacji z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno na swoim torze pokazała, że wcale taka słaba nie jest i może powalczyć nawet z najlepszymi drużynami. To oczywiste, że o wiele trudniej tarnowianom będzie na wyjazdach, ale i tam trzeba szukać punktów - kończy Cegielski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski