Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka o wyjście z dołka

Piotr Pietras
Dariusz Jarecki (przy piłce) w tym sezonie wystąpił w 16 spotkaniach
Dariusz Jarecki (przy piłce) w tym sezonie wystąpił w 16 spotkaniach Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. W sobotę niecieczan czeka bardzo trudny mecz z Górnikiem Zabrze

W ostatnim, przegranym 0:2, spotkaniu niecieczan z Zagłębiem Lubin Dariusz Jarecki zagrał na pozycji lewego pomocnika i nie był to dla nie go zbyt udany występ.

- Od dłuższego czasu gram na lewej obronie i przyzwyczaiłem się już do tej pozycji. W poprzednich sezonach występowałem jednak także w pomocy i nie była to dla mnie zupełnie obca pozycja. Plan był taki, by zneutralizować mocnych zawodników Zagłębia grających po tej stronie. Mam tu na myśli Krzysztofa Janusa i Aleksandara Todorovskiego. Niestety, ale to gracze z Dolnego Śląska mieli nas tak dobrze rozpracowanych, że w ogóle nie mogliśmy rozwinąć skrzydeł w ofensywie i to był jeden z __powodów naszej porażki - uważa Dariusz Jarecki.

W sobotę niecieczan czeka bardzo ważny mecz wyjazdowy z Górnikiem Zabrze, który w tabeli jest sąsiadem „Słoników”. Zabrzanie mają w tej chwili o trzy punkty mniej niż beniaminek z Małopolski i rozegrane o jedno spotkanie więcej. W czterech ostatnich meczach nie zaznali jednak goryczy porażki. W dodatku dwa ostatnie spotkania wygrali, pokonując lidera Piasta Gliwice 5:2 oraz na wyjeździe Jagiellonię Białystok 3:2. Widać więc, że zespół z Górnego Śląska jest w tej chwili na fali i niecieczan w sobotę czeka bardzo trudne zadanie.

- Doskonale wiemy, jak ważny mecz czeka nas w sobotę w Zabrzu. Nie ma co ukrywać, nasza drużyna jest teraz w dołku, z którego jak najszybciej powinniśmy wyjść. Mecz w Zabrzu jest do tego znakomitą okazją, choć wszyscy doskonale wiemy, jak trudne czeka nas zadanie. Prawda jest jednak taka, że mamy na tyle mocny zespół, że stać jest nas na podjęcie walki o miejsce w środku tabeli. Obecna słabsza dyspozycja to tylko stan przejściowy, który, mamy nadzieję, __szybko minie - podkreśla zawodnik Termaliki.

Niecieczanie w ostatnich meczach wyraźnie zatracili skuteczność w ofensywie i to też jest jeden z powodów słabych wyników. - Nasi napastnicy nie strzelają zbyt wielu bramek, ale podobnie jak całej drużynie im także potrzebne jest przełamanie. W poprzednim sezonie Emil Drozdowicz strzelił dla naszej drużyny aż 16 goli i często piłka sama „szukała” go w polu karnym. Teraz zarówno Emilowi jak też Wojtkowi Kędziorze i Martinowi Juharowi potrzebny jest jakiś impuls, który ich odblokuje, gdyż możliwości mają duże - ocenił Jarecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski