Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka o wyjście z kryzysu z transferami trzech nowych piłkarzy w tle

Bartosz Karcz
Wisła Kraków. W takiej sytuacji Wisła nie była od wielu lat. Do dzisiejszego meczu z Górnikiem Łęczna (godz. 18) przystąpi z przedostatniego miejsca w tabeli.

O tym, że krakowianie przesunęli się na miejsce spadkowe przesądziło zwycięstwo Podbeskidzia Bielsko-Biała z Lechem. Wisła mogła spaść jeszcze niżej, ale uratował ją Ruch Chorzów, który wygrał derby z Górnikiem Zabrze. Jest jednak i druga strona medalu. Wyniki w 23. kolejce ekstraklasy tak się ułożyły, że jeśli „Biała Gwiazda” przerwie dzisiaj swoją fatalną passę i wreszcie zgarnie komplet punktów, to jej pozycja w tabeli znacząco się poprawi. Wisła awansuje bowiem na dziesiąte miejsce, a do ósmego Zagłębia Lubin będzie tracić tylko dwa punkty.

W sytuacji, w jakiej znalazła się Wisła, cel na mecz z Górnikiem Łęczna może być tylko jeden - zwycięstwo. Mają do niego poprowadzić m.in. dwaj napastnicy „Białej Gwiazdy” Paweł Brożek i Zdenek Ondrasek. Trener Tadeusz Pawłowski nawet nie próbował ukryć, że obaj znajdą się dzisiaj w wyjściowym składzie.

- Paweł jest zdrowy, trenował z nami normalnie cały tydzień - mówi szkoleniowiec Wisły. - Jeśli mam do dyspozycji dwóch tak dobrych zawodników, to ze szkodą dla zespołu byłoby, żebym kombinował i trzymał któregoś z nich na ławce rezerwowych. Chcemy zagrać ofensywnie, dwoma napastnikami.

Wiadomo już również, kto zastąpi na prawej obronie sprzedanego do Jagiellonii Białystok Łukasza Burligę. Pawłowski może wybierać pomiędzy Bobanem Joviciem i Jakubem Bartoszem. Trener Wisły odkrył jednak karty, mówiąc: - Postawię na rutynę Bobana. Od ostatniego meczu sparingowego z Hajdukiem Split na obozie w Turcji, gdy zagrał 45 minut, Boban jest cały czas w treningu.

Trener Wisły zdaje sobie również sprawę z powagi sytuacji, miejsca w tabeli, jakie zajmuje jego zespół. Pawłowski uważa, że gra toczy się nie tylko o szybki awans w tabeli, ale również o spokój dla niego i jego podopiecznych.

- Potrzebujemy zwycięstwa, żeby móc spokojnie pracować - mówi Pawłowski. - Jestem pewien, że Wisła z tygodnia na tydzień będzie grała lepiej, a my potrzebujemy tego spokoju, żeby wszystko doszlifować. Jeśli będziemy wygrywać, to szybko znajdziemy się w górnej części tabeli.

W Wiśle robią wszystko, żeby zespół jak najszybciej wydostał się z kryzysu, w którym znajduje się od jesieni. Ma temu pomóc nie tylko wygrana z Górnikiem Łęczna, ale też nowi piłkarze, o których zabiega „Biała Gwiazda”. Tadeusz Pawłowski nie krył wczoraj, że krakowski klub stara się sfinalizować transfery dwóch pomocników - Rafała Wolskiego i Chorwata Petara Brleka. W przypadku Wolskiego w grę wchodzi wypożyczenie z Fiorentiny, z opcją pierwokupu. 23-letni Wolski zaczynał w klubie Jastrząb Głowaczów, skąd już w wieku juniora trafił do Legii Warszawa.

W jej barwach rozegrał 25 meczów w polskiej ekstraklasie, w których strzelił sześć bramek. Z Legią zdobył również dwa Puchary Polski. Z Warszawy wyjechał w 2013 roku do Fiorentiny. Włosi, według różnych źródeł, zapłacili Legii za Wolskiego od 2 do 3 milionów euro. We Florencji Polak nie przebił się. Rozegrał raptem kilkanaście spotkań. Był wypożyczony do Bari, a następnie do KV Mechelen. Również w Belgii nie szło mu ostatnio najlepiej, stąd decyzja o powrocie do Polski, na czym może skorzystać Wisła, która szuka piłkarzy do drugiej linii. Wypożyczenie do Mechelen ma być skrócone, a następnie przeprowadzony transfer do Krakowa.

- Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu 24 godzin - mówił wczoraj Pawłowski. - Walczymy o obu zawodników, ale czy będzie jeden też nie wiem. Uzbroiłbym się w cierpliwość.

Warto przy tym dodać, że Wolski i Brlek nie są jedynymi piłkarzami, których chciałaby sprowadzić Wisła. Krakowski klub zabiega również o pozyskanie słowackiego bramkarza Martina Dubravki z duńskiego Esbjergu. To 27-letni golkiper, który przed wyjazdem do Danii bronił barw Żyliny. W jego przypadku również wkrótce powinno okazać się, czy dołączy do zespołu „Białej Gwiazdy”.

Na razie jednak wiślacy muszą za wszelką cenę wygrać z Górnikiem Łęczna, co poprawiłoby ich sytuację w tabeli i jednocześnie atmosferę wokół klubu.

Przypuszczalny skład Wisły: Miśkiewicz - Jović, Głowacki, Guzmics, Pietrzak - Guerrier, Uryga, Boguski, Bałaszow - Brożek, Ondrasek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski