Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Walka stulecia". W puli są astronomiczne gaże i szmaragdowy pas

Artur Gac
Boks zawodowy. Sobotnia „walka stulecia” Amerykanina Floyda Mayweathera Jr z Filipińczykiem Mannym Pacquiao bije wszelkie rekordy finansowe. W MGM Grand w Las Vegas można rozsiąść się obok ringu, płacąc za bilet na „czarnym rynku” – bagatela – ponad milion złotych.

Kibice pięściarstwa na całym świecie (transmisja w TVP1 i TVP Sport w nocy z soboty na niedzielę od godz. 2.45) ostrzą sobie zęby na długo wyczekiwany pojedynek niepokonanego w 47 pojedynkach Mayweathera z wybitnym Pacquiao.

Stawką walki są mistrzowskie pasy kat. półśredniej federacji WBO, WBA i WBC. Do wręczenia pozostaje jeszcze unikatowe trofeum w postaci pasa szmaragdowego z kilogramem złota i rzeczonym w nazwie minerałem w liczbie trzech tysięcy. Pas zdobią podobizny obu bohaterów walki wieczoru, zmarłego przed rokiem szefa organizacji WBC Jose Sulaimana oraz Muhammada Alego.

Temperaturę zapowiadającego się ze wszech miar ekscytująco pojedynku podnoszą zakrojone na dotąd niespotykaną skalę działania marketingowe i otoczka gali, ale na wyobraźnię działają przede wszystkim niebotyczne pieniądze. Według ekspertów „Money” Mayweather, z mianem najlepszego pięściarza świata bez podziału na kat. wagowe, wzbogaci się o przeszło 120 mln dolarów, a na konto „Pac Mana” wpłynie przynajmniej 80 mln.

Pieniądze na tak astronomiczne gaże wygenerował sam rynek, bowiem zysk z walki, która może trwać pełne 12 rund lub zakończyć się szybkim nokautem, wyniesie ok. 400 mln dolarów! Obłowią się też „koniki”, którzy chcą zrobić interes życia i ceny najlepszych biletów (najdroższe w tzw. obiegu zewnętrznym kosztowały 7,5 tys.) windują do horrendalnego poziomu blisko 400 tys. dolarów.

_– Miejmy nadzieję, że obaj giganci staną w ringu na wysokości zadania i po pojedynku nie będziemy mówić o przeroście formy nad treścią. Obserwujemy niesłychane w swym rozmachu przedsięwzięcie, ale przy tym zdecydowanie najdziwniejsze. Przede wszystkim dlatego, że pięściarze podobno jeszcze nie podpisali kontraktów, a bilety dopiero w ostatnich dniach trafiły do __sprzedaży _– mówi Przemysław Saleta, przygotowujący się do pojedynku z Tomaszem Adamkiem. Były mistrz Europy w wadze ciężkiej miał okazję poznać atmosferę wielkiej gali, oglądając w MGM Grand rewanżowe starcie Mike’a Tysona z Evanderem Holyfieldem.

Walce za oceanem będzie przyglądał się legendarny polski pięściarz Józef Grudzień, który pierwszą nagrodę finansową w karierze otrzymał za złoty medal wywalczony na IO w Tokio w 1964 r. – _Dostałem 30 dolarów, co było równowartością mojej miesięcznej pensji _– wspomina.

Pewną wskazówką, jaką taktykę Mayweather z Pacquiao zamierzają realizować w ringu, jest dokonany wybór rękawic. 38-letni Amerykanin postawił na sprzęt firmy Grant, zaś młodszy o rok Filipińczyk założy na dłonie „kamienne” Reyesy.

– Przepisy oczywiście mówią o regulaminowej wadze rękawic, ale nie narzucają jednego kroju. Stąd ciężar dosyć wąskich Reyesów skumulowany jest przede wszystkim wokół nadgarstka, kosztem wyściółki na pięściach, dlatego te rękawice są wybierane przez zawodników dysponujących mocnym ciosem. Z __kolei Granty są szersze, więc łatwiej nimi bronić się oraz wyłapywać ciosy – tłumaczy Saleta i stawia na wygraną mańkuta Pacquiao.

Ceremonię ważenia jutro o godz. 23.50 pokaże TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski