Część kibiców Lecha dotarła do Sarajewa w poniedziałek. Bójki zaczęły się wieczorem tego samego dnia w centrum miasta. Z kolei w nocy do starć między pseudokibicami doszło w Vogošći na przedmieściach stolicy Bośni i Hercegowiny.
Rzecznik Lecha Poznań Łukasz Borowicz twierdzi, że sześciu kibiców Cracovii, którzy nocowali w hotelu w centrum stolicy, zaatakowała grupa 40 bojówkarzy FK Sarajewo. W efekcie do szpitala miał trafić jeden z kibiców Cracovii raniony maczetą.
Na razie nie ma potwierdzenia, że w zadymie brali udział fani piłki nożnej z Krakowa. Co więcej, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do małopolskich policjantów nie dotarły informacje, które mogłyby wskazywać, że kibice Cracovii wybierali się do Sarajewa. Policja poznańska także tego nie potwierdza.
Zresztą w całej sprawie jest wiele niewiadomych. Łukasz Borowicz utrzymuje, że to fani gości zostali zaatakowani przez słynących z urządzania rozrób pseudokibiców FK Sarajewo.
Z kolei według bośniackich mediów było wręcz odwrotnie.
Piszą o „regularnej bitwie”, jaką mieli rozpętać na ulicach miasta polscy kibice. Radio Sarajewo, powołujące się na źródła w policji i szpitalach, pisze o dziewięciu lekko rannych policjantach i sześciu rannych kibicach Lecha Poznań.
Ponieważ policja nie radziła sobie z pseudokibicami, do pomocy zostały wezwane dodatkowe siły. Atmosfera w Sarajewie wciąż może się zagęszczać – w poniedziałek dotarła tam bowiem tylko część kibiców Lecha.
Podczas starć miało ulec zniszczeniu pięć radiowozów i osiem prywatnych samochodów oraz wnętrze jednego autobusu.
Do sprawy odniosło się również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych informując jedynie, że doszło do bójki z udziałem polskich kibiców.
MSW zapewnia, że ambasada RP w Sarajewie na bieżąco monitoruje sytuację. Polski konsul pojawił się na miejscu zdarzenia i jest w kontakcie z bośniackimi służbami. Ministerstwo podaje, że z informacji uzyskanych od miejscowej policji wynika, iż stan poszkodowanych polskich kibiców nie jest poważny – kilkunastu z nich udzielono pomocy i żaden nie przebywa już w szpitalu.
Resort nie odniósł się do sprzecznych informacji dotyczących prowodyrów walk. Policja w Sarajewie wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?