Z przyczyn ekonomicznych
Płk Sienkiewicz tłumaczy swoje stanowisko przede wszystkim tym, że wszystkie siły zbrojne wchodzące w skład NATO utrzymują wojskowe szkoły medyczne, gdyż nie chcą się całkowicie uzależnić od lekarzy cywilnych. - Nie widzę powodu, abyśmy mieli stanowić wyjątek, zwłaszcza że poziom nauczania oraz ilość i jakość badań naukowych prowadzonych przez naukowców z WAM-u jest na bardzo wysokim poziomie - mówi pułkownik.
Zainteresowanie studiami wojskowymi w ciągu ostatnich kilku lat jest spore i ciągle, chociaż nieznacznie, rośnie. Najwięcej osób chce studiować właśnie w WAM-ie (zwykle prawie 5 kandydatów na 1 miejsce), Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie oraz w Akademii Marynarki Wojennej. W Wojskowej Akademii Technicznej największą popularnością cieszy się cybernetyka. Tradycyjnie już najmniej chętnych jest do nauki w Wyższej Szkole Oficerskiej w Poznaniu (która prowadzi studia na dwóch wydziałach: wojsk pancernych oraz logistyki) oraz w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu. (K.W.)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?