Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wampirzy koszmar

Grzegorz Tabasz
Popełniłem błąd, który będzie mnie sporo kosztował. Koniec z beztroskimi wieczorami na tarasie. Koniec z szeroko otwartymi oknami w upalne noce. Mogę też zapomnieć o głębokim śnie, który przerwie mi złośliwe brzęczenie głodnych komarów. Głodnych mojej krwi.

Otóż z wielkiej radości z powodu wypełnionych po brzegi beczek na deszczówkę, przestałem kontrolować ich zawartość. Tymczasem osiemset litrów wody przyciągnęło nieproszonych gości. Gdym niebacznie uchylił wieczko, ze środka wyleciał rój komarów. Do tego byli to krwiopijcy najdrobniejszych rozmiarów i jednocześnie wyjątkowo zażarci z obyczajów.

Potrafią wejść w rękaw koszuli i nogawki spodni, by utoczyć tam krople krwi. I sam je sobie wyhodowałem. Beczki z ciepłą od słońca wodą kilkanaście dni temu odnalazła co najmniej jedna samica. Szybko złożyła jaja. Z jaj wyszły liczne larwy, które przyczepione oddechową rurką do powierzchni filtrowały zawiesinę z bakteriami i glonami.

Rosły szybko i gdybym zajrzał do wnętrza, miałbym czas na ich eksterminację. Larwy są łatwe do rozpoznania, gdyż przestraszone uciekają w panice wykonując śmieszne ruchy. Wystarczyło kilka kropel oliwy na powierzchni, by zapobiec rozwojowi nieproszonych gości. Warstewka oleju skutecznie dusi larwy. Pocieszam się nieco tym, iż latające komary wpadną w sieci pajęcze czy w pyski nietoperzy. Wzbogacą łańcuch pokarmowy, ale już zaliczyłem kilka ukłuć i nocnych pobudek wywołanych przez komara brzęczącego nad głową

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski