Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wanda wciąż mocna, choć ma spore długi

Bogdan Przybyło
W klubie sportowym Wanda zawsze było miejsce dla piłkarzy
W klubie sportowym Wanda zawsze było miejsce dla piłkarzy fot. Andrzej Banaś
Jubileusz. W 1922 roku w podkrakowskiej wsi Mogiła, gdzie po latach zacznie się budowa Nowej Huty, powstał klub sportowy Wanda. Działał do wybuchu II wojny światowej.

Do niego odwołali się w marcu 1957 roku działacze Terenowego Koła Sportowego „Budowlani” Nowa Huta – założone zostało w 1949 roku – przyjmując dobrze znaną nazwę Wanda. Obchodzi więc w bieżącym roku klub z Nowej Huty 65. rocznicę założenia.

I podobnie, jak w przypadku starszej Wandy wszystko zaczęło się od futbolu, a jednym ze współzałożycieli drużyny, która w latach 50. dotarła do III ligi, był najsłynniejszy w historii klubu trener, Marian Pomorski. Wychował znanych piłkarzy – ich lista jest bardzo długa, a wśród nich byli Józef Szewczyk, Józef Konieczny, Andrzej Iwan, Krzysztof Bukalski, Mirosław Waligóra – którzy trafiali do różnych reprezentacji Polski.

W tej nowej Wandzie przez lata było jednak znacznie więcej sekcji, m.in. piłka ręczna (kobieca drużyna grała, używając obecnego nazewnictwa w ekstraklasie), siatkówka, koszykówka, lekka atletyka, boks, judo, żużel. Jedną z czołowych w kraju była drużyna tenisa stołowego kobiet, której czołową postacią była Jolanta Szatko-Nowak, wielokrotna mistrzyni kraju, medalistka mistrzostw Europy.

Teraz mamy cztery sekcje _– mówi związany z klubem od prawie 50 lat prezes Bronisław Krawczyk, który pojawił się w nim jako trampkarz. – _Nasze futbolistki grają w I lidze, a ich rezerwy są w trzeciej lidze. Drużyna seniorów występuje w klasie A. Mamy również pięć grup młodzieżowych. Trenuje u nas 150 piłkarzy w róźnych kategoriach oraz 20 zawodniczek Na naszym stadionie rozgrywamy w sezonie prawie 80 spotkań. Staramy się więc oszczędzać główną płytę.

Zajęcia odbywają się głównie na połowie dawnego boiska bocznego, jego część wróciła do dawnych właścicieli, oraz na przygotowanym niedawno poletku treningowym, które najpierw trzeba było wykarczować.

Są też w klubie grający w II lidze szczypiorniści, prowadzeni przez świetnego kiedyś gracza, Jerzego Garpiela, sekcja modelarska oraz siatkarze oldboje. – _Prowadzimy jeszcze szkółkę tenisa ziemnego. Zajęcia odbywają się na korcie obok basenu i w hali. Zgłosił się do nas oferent, który chciał zainwestować w obiekty dla tej szkółki, ale nie dostaliśmy zgody na tą inwestycję, a przyniosłaby nam dochody _– dopowiada prezes Krawczyk.

Sytuacja finansowa Wandy nie jest bowiem najlepsza. W klubie nie kryją, że mają długi, a do tego czasem słyszą o zakusach na swój stadion. – Mamy dwóch głównych wierzycieli – mówi Bronisław Krawczyk. – Spłacamy ich, zadłużenie nie wzrasta i, co ważne, mamy płynność finansową. Sami staramy się wyjść z długów, pomocy raczej nie ma. Mamy także swoich dłużników, winni są nam sto tysięcy.

Z tego powodu w klubie nie myślą o dużych obchodach. – _Zorganizujemy jesienią spotkanie, na które zaprosimy zasłużone dla klubu osoby. Myślimy o też o kilku meczach. W sierpniu będziemy organizatorami finału mistrzostw Polski w siatkówce plażowej mężczyzn. Na potrzeby tego turnieju powstaje właśnie czwarte boisko do __„plażówki” _– wylicza prezes Krawczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski