Zgodnie z litewskim ustawodawstwem, w kaplicy Ostrobramskiej mogą być prowadzone wyłącznie prace konserwatorskie, a nie remonty lub rekonstrukcje Fot. Marian Paluszkiewicz
Departament Ochrony Zabytków wreszcie zareagował na zapytanie „Kuriera Wileńskiego” na temat prowadzonych od ponad miesiąca prac remontowych w Kaplicy Ostrobramskiej.
„Zgodnie z ustawą, w tym obiekcie kultury mogą być prowadzone wyłącznie prace konserwatorskie. Niemniej jednak, wykonując prace w korytarzu i na schodach, prowadzących do kaplicy były niszczone wartościowe elementy: zdemontowano zabytkowe drewniane drzwi, uszkodzono autentyczne ceramiczne płytki z 1932 roku, przysłaniając je nowym pokryciem, zdemontowano stare poręcze i zamiast nich zamontowano nowoczesne, przy tym łamiąc w niektórych miejscach zabytkowe mury, zamiast starych schodów ułożone nowe ze sztucznego granitu, część starych schodów została zdemontowana, ściany zostały pomalowane bez wykonania specjalnych badań” — wylicza się naruszenia w komunikacie prasowym Departamentu Ochrony Zabytków, które dokonano w czasie remontu kaplicy.
Departament uznał, że w wyniku remontu ucierpiała również sakralna wartość kaplicy, ponieważ stare wydeptane kolanami i nogami wiernych schody miały ogromne znaczenie dla pielgrzymstwa.
— To jest niesamowity skandal! W kaplicy dokonano zwykłego euroremontu. Proszę sobie wyobrazić, gdyby coś podobnego zrobiono w sanktuarium w Częstochowie, Licheniu lub Lourdes! Kaplica przecież ma nie tylko ogromne sakralne znaczne, ale również historyczne — powiedziała dla „Kuriera” Diana Varnaitė, dyrektor Departament Ochrony Zabytków przy Ministerstwie Kultury Litwy.
Departament nie tylko wstrzymał prace remontowe, ale zamierza, na ile to jeszcze możliwe, zachować lub odtworzyć zniszczone w trakcie remontu elementy.
— Powołaliśmy specjalną komisję, która ma, między innymi, ustalić, co można odbudować. Prawdopodobnie można jeszcze ocalić przynajmniej fragmenty starych schodów oraz zdjąć nowoczesne pokrycie z zabytkowych kafelek. Ale to wszytko jeszcze musimy zbadać — mówi Diana Varnaitė.
Zadaniem komisji jest również ustalenie sprawców aktu wandalizmu. Ma być sprawdzone, kto w Departamencie Ochrony Zabytków podpisał pozwolenie na prace remontowe oraz zostanie wyjaśniona rola architektów, którzy sporządzili projekt remontu.
— Wygląda na to, że ktoś z kimś po prostu się dogadał — podejrzewa dyrektor departamentu.
Sankcje natomiast nie grożą gospodarzom kaplicy — Wileńskiej Archidiecezji oraz rektorowi sanktuarium ks. Janowi Kasiukiewiczowi. „Właściciele obiektu, którzy zamówili ten remont, mają prawo nie wiedzieć wszystkich niuansów prawnych związanych z prowadzeniem prac w podobnych zabytkowych miejscach” — twierdzi dyrektor.
Niemniej jednak ważną kwestią jest nie tylko odtworzenie zniszczonych w trakcie remontu elementów kaplicy, ale również zablokowanie planów przebudowy samej kaplicy, w której mieści się cudowny obraz.
Według naszych informacji, zamierzano zbudować dodatkowe wejście do kaplicy i co najgorsze, rozbudować samą kaplicę kosztem skarbca, w którym przechowuje się cenne wota ofiarowane Matce Ostrobramskiej. Prawdopodobnie cztery metry w głąb kaplicy miał być przeniesiony sam obraz. Na skutek tego nie byłby widoczny dla modlących się na ulicy.
— Również słyszałam o tego rodzaju planach. Ale o ich zrealizowaniu nie może być żadnej mowy — zapewnia Diana Varnaitė, dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków przy Ministerstwie Kultury Litwy.
Robert Mickiewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?