Warto pamiętać, że Soła jest zdradliwa i pełna pijawek

W Wadowicacnie ma miejsca, gdzie legalnie można się kąpać FOT. ROBERT SZKUTNIK

Ci, którzy te reguły lekceważą, odczuli już na własnej skórze potęgę przyrody.

- Przychodzę tutaj od lat, dlatego nie bardzo mnie przestraszył ten zakaz - mówi pan Janek, wadowiczanin z Zaskawia. - Gdy tylko zanurzyłem się w wodzie, która w tym roku jest jakaś bura, moje ciało pokryły roje pijawek - opowiada amator kąpieli.

Tym pełnym pijawek miejscem jest dzikie kąpielisko ( z zakazem kąpieli), położone opodal restauracji Wenecja i dwóch mostów - drogowego i kolejowego. To tutaj od lat wadowiczanie zażywali ochłody w wodzie w upalne letnie dni. Teraz rodziny z dziećmi, korzystają z pobliskiego placu zabaw. Do wody wchodzą tylko najodważniejsi, i po to jedynie, żeby się ochlapać lub zmoczyć nogi. Jeśli ktoś już pływa, to kajakiem.

Takich problemów nie mają za to mieszkańcy Kęt, gdzie woda w Sole jest badana przez pracowników sanepidu i to na koszt Urzędu Gminy. Wyniki z badań są dobre i można się spokojnie kąpać. W Kętach oprócz plaż ogólnodostępnych nad Sołą jest też jedyna w regionie dzika plaża dla nudystów. Plaże nad Sołą są również w Oświęcimiu. W ciepłe dni przyciągają rzesze mieszkańców miasta. Woda tu nie jest badana, ale też nie ma zakazu kąpieli. Wchodzi się do niej na własne ryzyko.

Robert Szkutnik