Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warto wiedzieć

(DD)

Spotkanie wcześniaków

W minioną niedzielę, 5 czerwca, na terenie Szpitala Położniczo-Ginekologicznego Ujastek w Krakowie odbyła się VIII edycja niezwykłego wydarzenia dla małych pacjentów Oddziału Neonatologicznego, ich rodziców i zespołu medycznego - spotkanie wcześniaków Szpitala Ujastek „Blisko Siebie”.

Takie spotkania dają możliwość śledzenia rozwoju wcześniaków, jak również poznania dalszych losów pacjentów. Rodzicom tego typu wydarzenia dają cenną możliwość wymiany doświadczeń, są także źródłem uzyskania dodatkowych porad i informacji medycznych. Na małych bohaterów czekało moc atrakcji, m.in.: balonowe zoo, recyklingowa mozaika, ekologiczny plac zabaw.

Noworodki, zwłaszcza jeśli są urodzone przed planowanym terminem, bywają obciążone powikłaniami wcześniactwa, jednak przy właściwej opiece często wyrównują różnice rozwojowe i doganiają swoich rówieśników urodzonych o czasie. Z myślą o nich prowadzone są Oddziały Neonatologiczne zapewniające maluchom maksymalnie dobre środowisko zastępcze, głównie w zakresie oddychania, odżywiania, krążenia czy obrony przed patogenami.

Szpital Ujastek, jako jedna z nielicznych placówek niepublicznych w kraju, posiada Oddział Neonatologiczny z III stopieniem referencyjnym, oznaczającym najwyższe kompetencje i uprawnienia do opieki nad najtrudniejszymi przypadkami patologii noworodka. W Oddziale przebywają dzieci wymagające diagnostyki i terapii zarówno z przedwczesnych porodów, jak i noworodki urodzone o czasie z wrodzonymi chorobami.

Tylko w 2015 r. zespół specjalistów Oddziału Neonatologicznego Szpitala Ujastek prowadził leczenie ponad 720 dzieci. Wśród najmniejszych podopiecznych były 422 noworodki urodzone przed 37. tygodniem ciąży i 149 wcześniaków urodzonych poniżej 34. tygodnia. Wielu małych pacjentów to dzieci pomiędzy 24. a 28. tygodniem ciąży z wagą urodzeniową pomiędzy 500 a 800 gramów.

Leczenie cukrzycy

Od 10 do 14 czerwca trwa doroczny, 76. już Kongres Naukowy Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Co roku kongres ADA jest miejscem wymiany doświadczeń dla blisko 15 tysięcy lekarzy, pielęgniarek oraz przedstawicieli organizacji pacjentów z całego świata. Eksperci prezentują najnowsze dane z badań prowadzonych nad innowacyjnymi terapiami. - Leczenie cukrzycy wynika z tego, że duża ilość glukozy kumulująca się w organizmie uszkadza naczynia krwionośne i nerwy obwodowe - mówi prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii WUM. - Oznacza to, że jeśli pacjent ma źle leczoną cukrzycę i ma okresowo mniej lub bardziej podwyższony poziom cukru, wcześniej czy później nieuchronnie rozwiną się u niego tzw. późne powikłania naczyniowe. U większości pacjentów późne powikłania naczyniowe nie są rozpoznawane na etapie diagnozy cukrzycy. Bywa jednak, że część chorych ma rozpoznawaną cukrzycę właśnie poprzez obraz powikłań, np. kiedy człowiek dostaje zawału serca, specjaliści z oddziału kardiologii są w stanie stwierdzić, że ma cukrzycę już od bardzo dawna. W przypadku, kiedy pacjent ma źle leczoną cukrzycę, nieuchronnie zmierza do niewydolności nerek, choroby niedokrwiennej serca, choroby naczyniowej mózgu, upośledzenia widzenia, upośledzenia czucia w obrębie stopy itd.

Prof. Leszek Czupryniak zaznacza, że w Polsce dostęp do najnowocześniejszych preparatów insuliny, które w skali Europy nie są już wcale takie nowoczesne, jest nierówny. - Chorzy mają bezpłatny lub minimalnie płatny dostęp do insulin ludzkich - mówi profesor. - Insuliny analogowe, jeśli nawet są refundowane, a nie są refundowane dla wszystkich chorych, to są droższe. Plan refundacji leczenia powinien wyglądać tak, że nawet jeśli przystaniemy na rozpoczęcie leczenia chorego na cukrzycę od insulin ludzkich, to w sytuacji gdy z czasem okaże się, że u chorego niezbędne jest zastosowanie insulin analogowych, to powinny one być w zasięgu potrzeb pacjenta, a niestety tak nie jest. Za właściwy dla siebie lek musi płacić więcej niż za tradycyjny środek. Jest to istotna bariera w dostępie pacjentów do optymalnego dla nich modelu leczenia. Nie bez znaczenia są ograniczenia refundacyjne: chory musi spełniać konkretne kryteria, żeby uzyskać refundację analogów insuliny, chociaż i tak są one refundowane jedynie na poziomie 70 proc. W tej sytuacji lekarze sięgają po nie mniej chętnie, bo muszą sprawdzić, czy pacjent spełnia kryteria. Są to sztucznie tworzone bariery, które ograniczają przepisywanie analogów insuliny. Jak podkreśla prof. Czupryniak, w Polsce bardzo słabo rozwinięta jest też edukacja w zakresie leczenia chorych na cukrzycę. Mamy mało pielęgniarek edukacyjnych, mimo że od paru lat mogą robić specjalizację z diabetologii. Wynika to z tego, że NFZ nie finansuje odrębnie porady edukacyjnej, czyli edukacji pacjenta diabetologicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski