Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wartość życia po raz szósty

Redakcja
Dobiega końca największa uczta kinomanów w Tarnowie - Festiwal Filmowy "Vitae Valor" organizowany przez Stowarzyszenie Akademickie "Tratwa" pod patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kazimierza Michała Ujazdowskiego, Ordynariusza Diecezji Tarnowskiej bp. Wiktora Skworca oraz Prezydenta Miasta Tarnowa Ryszarda Ścigały. Przez siedem festiwalowych dni publiczność mogła zobaczyć dzieła, których treścią i przesłaniem jest podkreślenie znaczenia ludzkiej egzystencji jako wartości opartej na fundamentach moralnych, etycznych, duchowych i metafizycznych.

Tradycyjnie już podczas każdej edycji Festiwalu przyznawana jest statuetka "Vitae Valor" za całokształt twórczości. W tym roku na zakończenie imprezy to wyróżnienie otrzyma wybitny polski reżyser, zdobywca Oscara, Andrzej Wajda. Natomiast widzowie mogli już podziwiać znakomite obrazy laureata, jak: "Ziemia obiecana", "Popiół i diament", "Wesele", czy "Człowiek z marmuru". Organizatorzy dostrzegli również reżysera filmu "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego, który dziś otrzyma nagrodę artystyczną, za wybitne dzieło o wartościach humanitarnych. Nie zabrakło również, na trwałe już związanego z Festiwalem, bloku filmów krótkometrażowych. Publiczność mogła podziwiać obrazy takie jak "Cisza", "Odbicie", "Za płotem", czy też "Wolność jest darem Boga", które zostały zrealizowane w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.
Widzowie w zestawie tematycznym "Oblicza zła" obejrzeli cztery przejmujące i dające do myślenia filmy. Pierwszy z nich "Hotel Ruanda" inaugurujący Festiwal to dramat oparty na faktach, prezentujący wojnę domową w Ruandzie w 1994 roku. "Miasto gniewu" z kolei to wybitne dzieło, które wbrew przewidywaniom większości krytyków, filmowców a nawet bukmacherów zostało uznane przez Amerykańską Akademię Filmową obrazem roku. Reżyser w mistrzowski sposób przedstawił widzom poruszającą, niekiedy brutalną, z rzadka zabawną, ale przede wszystkim prawdziwą opowieść o ludziach różnych nacji i kolorów skóry, którzy mieszkając w jednym mieście nie potrafią się porozumieć i obwiniają się wzajemnie o własne klęski i niepowodzenia. To jeden z najlepszych i najprawdziwszych filmów, jakie powstały w Hollywood w ciągu ostatnich lat, o czym świadczyła również wypełniona po brzegi sala kinowa. W zestawie znalazł się również film "Zło", będący adaptacją bestsellerowej, autobiograficznej książki szwedzkiego pisarza i dziennikarza Jana Guillou, opowiadający historię nastolatka, który podejmuje próbę wyrwania się z kręgu zła. Wspomniany blok tematyczny zakończył niemiecki dramat oparty na faktach "Sophie Scholl - ostatnie dni" ukazujący losy młodej antyfaszystki postawionej przez sądem hitlerowskim w 1942 roku.
W paśmie tematycznym "Nie tylko Hollywood" zostały zaprezentowane filmy kinematografii egzotycznej: nowozelandzka poetycka opowieść o dziewczynce, która chce zostać przywódcą swojej społeczności ("Jeździec wielorybów") oraz irański film prezentujący dramatyczne losy pięciorga rodzeństwa mieszkającego w Kurdystanie ("Czas pijanych koni"). Do tej kategorii można również zaliczyć japoński obraz "Ame agaru", który zostanie zaprezentowany w dniu dzisiejszym na zakończenie Festiwalu.
Projekcjom tradycyjnie towarzyszyła prezentacja laureatów III Młodzieżowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych i Prezentacji Multimedialnych "STOP!" w Skrzyszowie oraz wręczenie Nagrody "Semen" im. Roberta Gucwy, której laureatami zostali Państwo Kopytko, Wspólnota "Cenacolo" oraz inicjatorzy utworzenia "Kaplicy Męczenników" w Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Nie zabrakło imprez dla dzieci i seniorów, pasjonujących dyskusji z udziałem znakomitych gości oraz wydawanej każdego dnia gazetki festiwalowej "Festivalor".
Przez cały czas trwania Festiwalu w foyer kina Marzenie można było podziwiać pokonkursową wystawę fotografii "Mój świat w czerni i bieli", prezentującą zdjęcia młodych artystów tarnowskich. Warto podkreślić, że pomimo tego, iż konkurs posiadał status "błyskawicznego" frekwencja dopisała - swoje prace nadesłało trzydzieści dziewięć osób, a razem dostarczono ich ponad dwieście.
Godna dostrzeżenia jest również studencka cena za bilet wstępu, która przełożyła się na frekwencję tak, iż niemal na każdej projekcji sala kinowa pękała w szwach.
Impreza, której od strony medialnej patronował m.in. "Dziennik Polski" w dniu dzisiejszym dobiega końca. Jednak każdy, kto wybrał się choćby na jedną z festiwalowych projekcji już czeka z utęsknieniem na kolejne, siódme rekolekcje filmowe na pokładzie "Tratwy". Grzegorz Kądzielawski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski