To rewolucyjna zmiana. Przez dziesięciolecia, w tym 25 lat demokracji i gospodarczej wolności, urzędnicy i posłowie nie przejmowali się jakością stanowionego prawa. W razie wątpliwości wszelkie skutki i często słone koszty bałaganu ponosił obywatel.
Urzędnicy zarzucali mu, że coś źle zrozumiał lub błędnie zinterpretował. I karali go za to. Wątpliwości interpretacyjne lub zmiany w rozumieniu i stosowaniu przepisów pojawiały się nawet po kilku latach obowiązywania danej ustawy, a efektem były i są należności i kary egzekwowane wstecz. Dla obywatela, a nie autorów bubli, ma się rozumieć.
Teraz państwo przestanie przerzucać na podatników koszty swego niedbalstwa. Może skłoni to urzędników i parlamentarzystów do tworzenia jasnych i prostych przepisów?
Razem...
Przegłosowanie tej kwestii przez Sejm to kolejne potwierdzenie prawdziwości głównego hasła Forum Przedsiębiorców: „Razem damy radę”.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że zaproponowane przez Bronisława Komorowskiego zmiany w ordynacji podatkowej – wraz z zasadą in dubio pro tributario – przepadną w tzw. uzgodnieniach międzyresortowych, czyli w urzędniczej czarnej dziurze. Pracownicy resortu finansów przekonywali, że wprowadzenie przepisu (obowiązującego od dawna w cywilizowanych krajach i uchodzącego tam za absolutny standard) grozi katastrofą finansów publicznych. Na naszej majowej konferencji w EXPO Kraków wiceminister Jarosław Neneman tłumaczył, że w ten sposób fiskusowi zostaną wyrwane kły.
Na naszym Forum wszystkie znaczące organizacje przedsiębiorców i pracodawców – od Lewiatana, przez BCC, Pracodawców RP i ZPiP po MPOG – jednogłośnie poparły projekt prezydencki. Od maja cieszy się on też (przedwyborczym?) wsparciem premier Ewy Kopacz, dzięki czemu ślimaczące się dotąd prace nad nowelizacją przyspieszyły. Ostatecznie posłowie przyjęli pierwotne – zaczerpnięte z projektu prezydenta Komorowskiego – brzmienie nowej zasady, chociaż rozważana była także inna definicja.
Jest szansa, że po zatwierdzeniu zmian przez Senat (co jest niemal pewne) ustawę zdąży podpisać jeszcze Komorowski. Wtedy wejdzie ona w życie od nowego roku.
Pułapka referendum?
Jedynym zagrożeniem dla zmian może być sensacyjne głosowanie obywateli w zarządzonym na 6 września referendum – przeciwko zasadzie in dubio pro tributario. Przypomnijmy, że podczas kampanii prezydenckiej Bronisław Komorowski postanowił zapytać m.in.: „Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika”.
Głosowanie Polaków na „nie” wydaje się jednak nieprawdopodobne. Chyba że podatnicy zostaną w domach, a referendum zdominują urzędnicy resortu finansów i skarbówki.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?