Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wawel. Zidentyfikowany piaskowiec i graffiti wydrapane na marmurach w kaplicy króla Jana Olbrachta

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
W katedrze wawelskiej zakończyły się prace konserwatorskie w kaplicy Jana Olbrachta, w tym te prowadzone przy najstarszym dziele renesansu na ziemiach polskich - nagrobku króla. Przy okazji konserwacji ustalono, że nisza nagrobka została wykonana z piaskowca, który trafił na Wawel z Trembowli na Podolu. Z ciekawostek: specjaliści utrzymali w kaplicy znalezione tam "bazgroły" - wydrapane od XIX wieku po lata 20. XX w. nazwiska, miejscowości i profesje osób, które postanowiły się "uwiecznić" na marmurowych elementach.

Gruntowne prace konserwatorskie w kaplicy króla Jana Olbrachta, którym towarzyszyły badania badania archeologiczne i historyczne, trwały dwa lata. Kaplica ma teraz odnowione ściany, wystrój kamienny, posadzkę. Blask odzyskały obrazy ołtarzowe. Strych nad kaplicą został ocieplony.

W tym roku została przeprowadzona konserwacja nagrobka królewskiego Jana Olbrachta (1459-1501): z czerwonego marmuru (tumba) i piaskowca (arkada, w którą tumba jest wpisana). Przy czym jeśli chodzi o materiał, z którego wykonana jest arkada, dopiero teraz okazało się, jaki to kamień, dotąd nie było to wiadome. Udało się to ustalić po oczyszczeniu kamienia - bo wcześniej był on w całości pomalowany, na szaro. Taki był efekt wcześniejszych konserwacji.

- I materiał tak naprawdę dotąd nie był rozpoznany. Niektórzy twierdzili, że jest to wapień pińczowski, inni opisywali ogólnie, że nagrobek jest zbudowany z "szarego kamienia". A po oczyszczeniu dr Janusz Magiera z AGH zidentyfikował go jako piaskowiec z Trembowli na Podolu - mówi nam dr Ignacy Jakubczyk, konserwator dzieł sztuki, kierownik prac w kaplicy.

Nie jest to jedyne miejsce na wzgórzu wawelskim, gdzie został użyty taki materiał pozyskany kilkaset kilometrów od Krakowa. Z piaskowca z Trembowli - jak zidentyfikowano - ma być wykonanych kilka elementów do zamku na Wawelu, m.in. niektóre kolumny na dziedzińcu arkadowym czy wykusz w skrzydle południowym. Prawdopodobnie też autor tych elementów jest ten sam - Franciszek Florentczyk, który na samym początku XVI wieku (1502-05 r.) wykonał płaskorzeźbioną niszę nagrobną króla Jana Olbrachta, a w latach 1507-16 na polecenie króla Zygmunta Starego kierował przebudową Zamku Wawelskiego. Jak komentują badacze, widocznie ten materiał stał się jego ulubionym.

Badania dotyczyły także czerwonego marmuru gruzłowatego (nazywanego też marmurem królewskim), z którego wykonana jest tumba, z postacią zmarłego króla w zbroi i płaszczu koronacyjnym. Tutaj badania potwierdziły, że jest to kamień ze źródeł węgierskich.

Konserwatorzy pracujący przy nagrobku uzupełnili drobne ubytki w kamieniu, w przypadku marmuru wynikające m.in. z wietrzenia materiału. Nisza z piaskowca po zdjęciu z niej warstwy farby ma teraz partie ciemniejsze i jaśniejsze, ponieważ nie ukrywano już różnic kolorystycznych między poszczególnymi blokami kamienia. - Ale dzięki temu wygląda bardziej naturalnie - podkreśla dr Jakubczyk.

Co ciekawe, okazuje się, że w jakimś stopniu, przynajmniej niektóre elementy nagrobka były niegdyś polichromowane. Mówią o tym relikty znalezione np. w partiach heraldycznych, gdzie w tle orła była czerwień. - To też relikty zieleni w niektórych miejscach, ale w stosunku do powierzchni całej arkady są one znikome. Możliwe, że pierwotnie koloru było więcej, jednak nie ma podstaw do tego, żeby na sto procent stwierdzić, że na początku arkada była cała kolorowa. Aczkolwiek takie nagrobki w tym czasie bardzo często były polichromowane - tłumaczy dr Jakubczyk.

W kaplicy elementy marmurowe, nagrobek czy np. ołtarz, marmury będące w zasięgu użytkowników są popisane w formie graffiti. Wydrapane są na nich nazwiska osób, daty, miejscowości, z których ci ludzie pochodzili, czasem zawód - np. "kamieniarz". Są to graffiti powstałe mniej więcej od lat 60. XIX wieku (w przypadku ołtarza i jednego z XVII-wiecznych epitafiów), również z lat 90. XIX w. aż do lat 20. XX wieku.

- Wydrapywano je może gwoździem, może igłą, jakimś ostrym przedmiotem. Podpisy zostawiali zwiedzający, uczestniczący w nabożeństwach, ale też podpisali się np. pracownicy pracujący niegdyś przy konserwacji. Myśmy starali się to graffiti w miarę możliwości utrzymać - mówi kierownik prac.

W ramach dwuletnich prac docieplono sklepienie wełną mineralną, a wcześniej przeprowadzono inwentaryzację wątków murowych na strychu nad kaplicą.

- Te wątku murowe, ich różnorodność, lokalizacja, poziom zniszczeń - to cała książka historii katedry, kaplicy Grota (z 1344 r., dwuprzęsłowej) i później powstałej z jej podzielenia kaplicy Olbrachta (od 1501 roku), a także kaplic sąsiednich. Bo wątki i przemiany związane z tymi wszystkimi obiektami są tam widoczne. Warto było to udokumentować i podjąć próbę rozpoznania i interpretacji. Zostało to zrobione i powstanie opracowanie syntetyczne - zapowiada dr Ignacy Jakubczyk.

Przypomnijmy: przystępując do prac w tej kaplicy, badacze i konserwatorzy mieli nadzieję dotrzeć do grobu króla Jana Olbrachta pod posadzką. Udało się znaleźć komorę grobową przy ścianie południowej kaplicy, a dzięki kamerze endoskopowej wpuszczonej do jej wnętrza - obejrzeć trumnę.
Badacze i konserwatorzy mieli nadzieję dotrzeć do grobu króla Jana Olbrachta (1459-1501) pod posadzką. Udało się znaleźć komorę grobową przy ścianie południowej kaplicy, a dzięki kamerze endoskopowej wpuszczonej do jej wnętrza - obejrzeć trumnę.
Równolegle do grobu króla, bliżej wnętrza katedry, znaleziono pochówek z pierwszej połowy XIV wieku: postawnego mężczyzny, po 30. roku życia. Dalej, w centralnym miejscu kaplicy, badacze natrafili z kolei na grób kobiety w wieku ok. 40-50 lat. Jest datowany jest na pierwszą połowę albo pierwszą ćwierć XVI wieku. Według jednej z hipotez być może spoczywa tu Katarzyna Telniczanka, kochanka Zygmunta Starego.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wawel. Zidentyfikowany piaskowiec i graffiti wydrapane na marmurach w kaplicy króla Jana Olbrachta - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski