Wawelskie stoki w coraz gorszym stanie. Trzeba pilnie się nimi zająć

Od lat zarówno dyrekcja Wawelu, jak i władze SKOZK zwracają uwagę na coraz gorszy stan wawelskiego wzgórza.

Było to głównym tematem poruszanym na ostatnim zebraniu plenarnym SKOZK, które odbyło się w sobotę. - Nadmiernie rozrośnięta roślinność, przysłaniająca piękno wielu zabytkowych elementów Wawelu, przypadkowa, dzika roślinność, rozdeptywanie stoków przez turystów - to wszystko powinno być jak najszybciej uporządkowane - podkreśla prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący SKOZK.

Wawel jest własnością Skarbu Państwa, natomiast jego otoczenie należy do miasta. Za jego stan jest odpowiedzialny Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Urzędnicy ZIKiT zapewniają, że przez cały rok dbają o utrzymanie wzgórza wawelskiego. Wynajęte firmy sprawdzają czystość na zieleńcach i pielęgnują roślinność w rejonie wzgórza. - To nie jest tak, że nic się nie dzieje. Tu potrzeba jednak kompleksowych działań. W 2007 r. przyjęto projekt, który umożliwi uratowanie otoczenia Wawelu. Musi on być jak najszybciej zrealizowany - uważa prof. Ziejka.

Tych kompleksowych działań wciąż nie widać. Wawelskie stoki zostały urządzone w latach 70. XX wieku i od tamtego czasu nie było żadnej rewaloryzacji, choć dyrekcja Wawelu zwracała się w tej sprawie do miasta już w 1996 r.

W 2006 r. ówczesny Zarząd Gospodarki Komunalnej zamówił opracowanie koncepcji rewaloryzacji stoków wzgórza i przebudowy jego otoczenia. Powstała ona w uzgodnieniu z dyrekcją Wawelu. Była gotowa w maju 2007 r., a prawie rok później uzyskano dla tego przedsięwzięcia tzw. decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego.

Koncepcja przebudowy otoczenia Wawelu przewidywała m.in. zmianę ukształtowania stoków od strony zachodniej i południowej, uporządkowanie roślinności, odnowę schodów i chodników, wymianę nawierzchni ulic dookoła wzgórza, jego iluminację oraz uporządkowanie oświetlenia ulicznego. Jak dotąd zamontowano jedynie iluminację. Szacunkowy koszt wykonania całości prac to 40 mln zł.

ZIKiT twierdzi, że jest to zadanie, którego wartość można porównać z rocznym budżetem tej spółki na utrzymanie zieleni w mieście czy z połową rocznego budżetu SKOZK, i na razie nie ma pieniędzy na kompleksową rewitalizację wawelskich stoków.

Urzędnicy informują ponadto, że wystąpili z wnioskiem o wprowadzenie tego zadania do budżetu miasta w przyszłym roku. Wraz z zapewnieniem pieniędzy co najmniej na wkład własny ZIKiT będzie starał się uzyskać dofinansowanie np. ze SKOZK.

- My ze swojej strony deklarujemy pełne wsparcie, jeśli tylko dostaniemy dotację na przyszły rok - zapewnia prof. Franciszek Ziejka.