FLESZ - Pomoc dla firm od 1 lutego
Inżynierowie z Instytutu Górnictwa w Katowicach opracowali koncepcję odprowadzenia wód z przysiółka Hektary, skąd woda spływa w rejon Podgaja.
- Należy zaznaczyć że nie istnieje jedno rozwiązanie techniczne, które uchroni teren sołectwa przed negatywnymi skutkami intensywnych opadów deszczu. Wyłącznie kompleksowe podejście do problemu oparte o wdrożenie szeregu rozwiązań technicznych i nietechnicznych spowoduje efektywne ograniczenie wielkości spływu powierzchniowego i ograniczenie strat materialnych podczas podobnych zjawisk w przyszłości
– podkreślają autorzy opracowania.
Wśród działań wymieniają: odpowiedni układ pól, użytków zielonych i zadrzewień, dróg dojazdowych, zabiegi przeciwerozyjne (pasy buforowe, zadrzewienia przydrożne i śródpolne), wyznaczenie miejsc na infrastrukturę wodną (stawy, zbiorniki), renaturyzację cieków.
Podtapiani liczą na sąsiadów
Opracowanie obejmuje budowę obiektów odwodnieniowych także na gruntach, których podtopienia nie spotykają, więc niektórzy właściciele nie są zainteresowani udostępnieniem działek pod tę inwestycję.
- Jednak nie da się stworzyć właściwego systemu bez zajęcia ich ziemi
– zaznacza Józef Rysak, wójt gminy.
Mieszkańcy z zalewanych terenów, m.in. w sąsiedztwie drogi krajowej 79 liczą, że sąsiedzi zgodzą się na zbycie kawałków swoich gruntów, by oni mogli już spokojnie żyć.
Sprawa jest ważna, tym bardziej, że gmina chce sfinansować budowę sieci rowów i zbiorników i już porozumiała się z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która podczas modernizacji krajowej 79 wykona dwa przepusty pod nią. Odprowadzą one wodę z rowów do Wisły.
Rowy tylko podczas modernizacji krajówki
Gdyby teraz się nie udało doprowadzić do stworzenia kompleksowego systemu odwodnieniowego, to taka okazja nie powtórzy się długo. W najbliższych dziesięcioleciach droga nie będzie przebudowywana i nikt później nie zgodzi się na jej rozkopywanie.
- Na razie na sprzedaż gruntów zdecydowało się dwóch właścicieli. Liczymy, że inni też się zgodzą, bo wykonanie tej inwestycji będzie możliwe tylko podczas prac drogowych na krajówce, a wiemy jak dotkliwie są poszkodowani mieszkańcy domów, których woda często podtapia
– mówi wójt Rysak.
Sołtys jest optymistą
Zdaniem Michała Bętkowskiego, sołtysa Wawrzeńczyc I, obejmujących Hektary, nie powinno być problemu z uzyskaniem zgód na sprzedaż działek.
- Gdy minie zagrożenie zarażeniem się koronawirusem, zorganizujemy zebrania, gdyż teraz nie chcemy ryzykować i nikogo narażać. Gdyby nie pandemia, to zapewne rozpoczęty w zeszłym roku cykl zebrań zostałby zakończony. Jestem przekonany, że dobra współpraca z mieszkańcami, także radnych, spokojne rozmowy i wyjaśnienie im szczegółów przyniesie efekt
– uważa sołtys Bętkowski.
Podkreśla, że to nie duża woda z Wisły, ale małe potoczki zatapiają gospodarstwa i rowy odwodnieniowe będą wybawieniem i ratunkiem przed niszczeniem przez żywioł dobytku ludzi.
Przypomnijmy, do lipca 2023 roku ma być gotowa dokumentacja techniczna na całe przedsięwzięcie związane z przebudową drogi 79.
Realizację zaplanowano na lata 2024-2027. Równolegle musi powstać dokumentacja na odprowadzenie wód z pól, co sfinansuje gmina. Będzie mogła ją zlecić po uzyskaniu zgód na sprzedaż gruntów.
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?