Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważny sprawdzian dla Czekaja

Piotr Tymczak
Michał Czekaj w tym sezonie nie grał. Wobec pauzy Arkadiusza Głowackiego dostanie szansę w Bydgoszczy
Michał Czekaj w tym sezonie nie grał. Wobec pauzy Arkadiusza Głowackiego dostanie szansę w Bydgoszczy Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Wychowanek „Białej Gwiazdy” przyznaje, że wiosną nie zaliczył udanych występów. Zaznacza jednak, że trudno było mu się pozbierać po długiej kontuzji. Teraz liczy na to, że godnie zastąpi w obronie Arkadiusza Głowackiego.

W piątkowym meczu z Zawiszą w Bydgoszczy w drużynie Wisły z powodu żółtych kartek nie może wystąpić kapitan i podpora drużyny Arkadiusz Głowacki. Głównym kandydatem do zastąpienia go na pozycji stopera jest Michał Czekaj.

Bardzo chciałbym zagrać w Bydgoszczy, ale o tym czy tak będzie, zadecyduje trener. Jeżeli tak się stanie, to będę chciał udowodnić, że trener zawsze może na __mnie liczyć – mówi Czekaj.

Przypomina, że w kadrze jest także utalentowany Piotr Żemło, który wyróżniał się w drużynie, która w czerwcu wywalczyła mistrzostwo Polski juniorów. Czekaj ma jednak dużo większe doświadczenie. Rozegrał 26 spotkań w ekstraklasie. Żemło ma na koncie tylko dwa mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jego jedynym doświadczeniem w piłce senio-rskiej są mecze w trzecioligowych rezerwach „Białej Gwiazdy”. W tej drużynie ostatnio cztery spotkania rozegrał też Czekaj.

Głowacki zapytany o to, kto powinien go zastąpić: Czekaj, czy Żemło, odpowiada dyplomatycznie: – Obaj są utalentowani. Brakuje im obecnie gry. Ale z drugiej strony jeśli zawodnicy są w pierwszej drużynie Wisły to na pewno stać ich na dobrą grę i na pewno trener wybierze odpowiedniego piłkarza na __moje miejsce.

W minioną sobotę w meczu towarzyskim z Lechią Sędzi-szów Małopolski na pozycji stopera trener Franciszek Smuda próbował właśnie Czekaja. – Wydaje mi się, że jestem w dobrej dyspozycji _– ocenia obrońca wiślaków. _– Pograłem już też coś w drużynie rezerw w trzeciej lidze. Wiadomo, że to nie to samo, co występy w ekstraklasie. Dobrze, że był ten sparing i __miałem okazję rozegrać cały mecz – dodał Czekaj.

Przyznał jednak, że w spotkaniu z występującą w lidze okręgowej Lechią Sędziszów w obronie nie było za dużo pracy. Miał jednak okazję na interwencje w roli stopera i przećwiczenie takich elementów jak chociażby wyprowadzanie piłki sprzed własnej bramki.

Czekaj zdaje sobie sprawę, że jeżeli zagra w Bydgoszczy, to będzie dla niego wielka i kto wie, czy nie ostatnia szansa na to, aby przekonać do siebie trenera Smudę.

Czekaj, który jest wychowankiem Wisły, w jej barwach w ekstraklasie zadebiutował za trenera Roberta Maaskanta w sierpniu 2011 roku. Później (już za trenera Kazimierza Moskala) został zapamiętany jego dobry występ w ligowym spotkaniu ze Śląskiem we Wrocławiu. Wtedy Czekaj uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych obrońców w kraju. Jego karierę przerwała poważna kontuzja, z powodu której nie grał w ekstraklasie od marca 2013 r. do kwietnia tego roku. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu trener Smuda dał mu szansę jako zmiennikowi kontuzjowanego Głowackiego. W drużynie były też inne problemy kadrowe. Osłabiona Wisła zawodziła, a Czekaj za swoją grę był krytykowany. – Na pewno wtedy gorzej grałem niż na początku występów w pierwszej drużynie Wisły. Wróciłem do gry po półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Po tak długiej przerwie trudno było się pozbierać – wyjaśnia Czekaj. – Nie miałem za sobą przepracowanego okresu przygotowawczego letniego i zimowego. Dochodziłem do zdrowia i ćwiczyłem indywidualnie. Teraz mam za sobą letnie przygotowania. Dlatego myślę, że moja gra będzie wyglądałalepiej – dodaje.

Węgier na testach

a Richard Guzmics, węgierski,

27-letni obrońca będzie testowany przez Wisłę. Wiele wskazuje na to, że zawodnik ten wkrótce zwiąże się z „Białą Gwiazdą”. Guzmics jest wychowankiem Szombathelyi Haladas. W tym klubie rozegrał blisko 250 meczów w węgierskiej ekstraklasie. W tym momencie jest wolnym zawodnikiem. Guzmics ma 190 cm i może grać na środku obrony lub jej boku. Był oglądany przez skautów Wisły. Teraz o umiejętnościach Węgra chce się przekonać Franciszek Smuda. Jeśli Guzmics przejdzie pomyślnie testy, to podpisze kontrakt i zwiększy pole manewru Smudzie w defensywie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski