Najwięcej w przypadku Wisły było w ostatnim czasie spekulacji, kto zostanie jej nowym trenerem. Już wiadomo, że z listy odpadł Franciszek Smuda. Kto ostatecznie będzie nowym szkoleniowcem „Białej Gwiazdy” przekonamy się zapewne wkrótce, ale dzisiaj te spekulacje trzeba będzie odłożyć na bok, przynajmniej na dwie godziny, bo wiślaków czeka kolejny mecz z gatunku tych „o życie”.
Tydzień temu na przeszkodzie piłkarzom stanęły z jednej strony opady deszczu, ale przede wszystkim fatalny stan murawy w Kielcach. Błyskawicznie podjęto decyzję o jej wymianie. Akcja zaczęła się w czwartek, wczoraj cały proces zakończył się i dziś piłkarze zagrają już w bardzo dobrych warunkach.
- Duży wpływ na __to, jak będziemy grali, może mieć fakt, że została zmieniona murawa - przyznaje tymczasowy trener Wisły Marcin Broniszewski. - Jej wymiana to dla nas pozytywny sygnał.
Broniszewski do Kielc nie zabrał tylko chorego Rafaela Crivellaro i ciągle pozostającego pod opieką lekarską Wilde-Donalda Guerriera. Do składu wraca Richard Guzmics, co powinno zwiększyć pewność w obronie „Białej Gwiazdy”.
Dla obu drużyn mecz ma bardzo duży ciężar gatunkowy. Zwycięstwo pozwoliłoby Wiśle opuścić strefę spadkową. Przede wszystkim jednak w Krakowie mocno stęsknili się już za wygranymi, a Broniszewski nie przebierał wczoraj w słowach, odnosząc się do fatalnej passy już dziesięciu meczów bez zwycięstwa.
- Dosyć już mamy tego głupkowatego tłumaczenia się, opowiadania, co zrobić - stwierdził. - W kółko gadamy o tym samym, że będzie lepiej, że zrobimy wszystko, że pełna pula, itd. Nie, dosyć! Mam nadzieję, że będę miał w końcu okazję powiedzieć po meczu: tak, mamy trzy punkty, dziękuję, do __widzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?