Wciąż brakuje "dobrej" wody

Ziemia w Winiarach cały czas "pracuje". Szef OSP Winiary Ryszard Łanoszka pokazuje o ile w ciągu kilku dni przesunął się betonowy chodnik w stosunku do studni. Raport geologów o winiarskich osuwiskach będzie przedstawiony na dniach. Fot. Jolanta Białek

- Badania przeprowadzone przez sanepid pokazały, że obecnie woda ze studni głębinowych zalanych podczas powodzi nie nadaje się do spożycia, tylko do celów gospodarczych - potwierdza wójt Gdowa Zbigniew Wojas. Dodaje: - Trwa czyszczenie studni i sieci wodociągowej, potem woda ponownie będzie badana przez sanepid. Kiedy mieszkańcy mogą liczyć na to, że z kranów popłynie "dobra" woda? Trudno o konkrety - może to być jutro, a może dopiero za tydzień...

Na tego typu uciążliwości skazani są mieszkańcy: Jaroszówki, Klęczany, Wieńca, Zręczyc, Zagórzan, Stryszowej, Zalesian i Podolan w gminie Gdów oraz Sławkowic, przysiołków Ignacówka i Wola Podłazańska w Łazanach oraz Makowa w Sułowie w gminie Biskupice.

Newralgicznym punktem gdowskiego rejonu, jeśli chodzi o popowodziowe problemy pozostają Winiary. Na terenie wsi jest sześć czynnych osuwisk. Konieczna jest ewakuacja kolejnych domów. - Teraz "wyprowadzamy" sześcioosobową rodzinę. Mieszkańcy opuszczą dom na dniach, a zastępcze lokum znajdą prawdopodobnie u jednej z rodzin w Kunicach - mówi Zbigniew Wojas.

Kompleksowy raport o sytuacji w Winiarach geolodzy mają przedstawić najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Wiadomo już także, że 16 czerwca ma być ogłoszony przetarg na przebudowę zniszczonej przez osuwiska drogi wojewódzkiej nr 967 w Winiarach, która jest zamknięta dla samochodów. Na niektórych jej odcinkach nie ma możliwości wyznaczenia objazdów, co powoduje, że dotarcie w rejon Dziekanowic i Dobczyc, gdzie pracuje i uczy się wielu mieszkańców gdowskich miejscowości: Hucisko, Kunice i Winiary, jest bardzo trudne. (JOL)