Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż brakuje pieniędzy na budowę nowych chodników

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Prawdziwego chodnika brakuje m.in. przy ul. Mirowskiej na krakowskim Zwierzyńcu,
Prawdziwego chodnika brakuje m.in. przy ul. Mirowskiej na krakowskim Zwierzyńcu, Andrzej Banaś
Infrastruktura. Urzędnicy zapowiadali rewolucyjny program. Zamiast milionów przeznaczyli jednak na niego tylko 500 tys. zł.

Wzdłuż wielu krakowskich ulic brakuje chodników. Problem szczególnie widoczny jest w peryferyjnych dzielnicach. Mieszkańcy m.in. Zwierzyńca mają problemy, by bezpiecznie i „suchą stopą” dojść np. do przystanków autobusowych czy sklepów.

Dwa lata temu wydawało się, że miasto w końcu odpowiednio zadba o pieszych. Po serii naszych artykułów urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapowiedzieli, że chcą stworzyć specjalny program. - Mogłoby to działać tak jak w przypadku remontów nakładkowych dróg. Z budżetu miasta zostałaby wyodrębniona kwota, która trafiałaby tylko na modernizację traktów pieszych - tłumaczył w marcu 2015 roku Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT.

Miesiąc później radni miejscy przegłosowali uchwałę zobowiązującą prezydenta Krakowa do stworzenia „Program budowy chodników w Krakowie w latach 2015 do 2019’’. A urzędnicy z ZIKiT przygotowali listę. Umieścili na niej 24 ulice, przy których bez większych problemów można zbudować chodniki, oraz ponad 150 ulic, przy których ciągi piesze są potrzebne, ale taka inwestycja wymagałaby dużej przebudowy. Wśród tych pierwszych znalazły fragmenty m.in. ul. Księcia Józefa, Conrada, Składowej, Katowickiej.

- Jeśli będzie wsparcie radnych, a mam wrażenie, że też im zależy, to na program chodnikowy powinniśmy zabezpieczać co roku już od 2016 r. około 10-15 mln zł - szacował w 2015 r. Jerzy Marcinko, ówczesny dyrektor ZIKiT. Rok później pracownicy tej samej jednostki ogłosili, że program ruszy w 2017 r. I zrewidowali plany, podkreślając, że na jego realizację trafiać będzie 2,5 mln zł rocznie. Okazuje się jednak, że nawet ta kwota nie została zabezpieczona.

- W tegorocznym budżecie na program wyasygnowano tylko 500 tys. zł. A na realizację strategii w kolejnych latach nie zostały zarezerwowane żadne pieniądze - oburza się Krzysztof Kwarciak, radny Dzielnicy VII Zwierzyniec. - Przy obecnym tempie prac krakowianie będą musieli czekać nawet 50 lat na budowę chodników we wszystkich newralgicznych miejscach - dodaje radny. I wylicza, że problem dotyczy m.in. takich ulic jak: Starowolska, Jesionowa, Rzepichy, Jesionowa, Olszanicka, Tyniecka, Norymberska itd. To mieszkańcy właśnie tych ulic, szczególnie podczas opadów deszczu, brodzą w błocie, bo brakuje chodników.

Zygmunt Wierzbicki, przewodniczący Dzielnicy V Krowodrza też jest zawiedziony niedofinansowanym ogólnomiejskim programem budowy chodników. - Gdy ZIKiT tworzył listę ulic, przy których powinny one powstać, wskazaliśmy ich kilka, m.in. fragmenty ulic Łokietka i Składowej. Wciąż nie powstały w ramach zapowiadanego programu - przyznaje Zygmunt Wierzbicki. Podobnie jak radny Kwarciak podkreśla, że 500 tys. zł to kropla w morzu potrzeb. - Za tę kwotę można zbudować co najwyżej jeden dłuższy chodnik. Program miał odciążyć dzielnice, które mają małe budżety, a i tak odpowiadają za większość chodnikowych inwestycji - mówi Kwarciak.

Wysłaliśmy wczoraj do magistratu zapytania, dlaczego na program przeznaczono tylko 500 tys. zł oraz gdzie za te kwotę powstanie chodnik. Nie dostaliśmy odpowiedzi.

W budżecie miasta - oprócz ww. programu - zapisanych zostało co prawda kilka innych inwestycji ogólnomiejskich, w ramach których też powstaną chodniki, np. przy ul. Glogera. - Zliczając je, i tak będzie to poniżej 2 mln zł. Aby w ciągu kilku lat poprawić sytuację pieszych, potrzeba rocznie przynajmniej kilkunastu milionów - kwituje Krzysztof Kwarciak. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski