Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż myślę o elicie

Jacek Żukowski
Tomasz Marczyński jeździł już w grupie CCC Polsat Polkowice, w 2011 roku u trenera Piotra Wadeckiego
Tomasz Marczyński jeździł już w grupie CCC Polsat Polkowice, w 2011 roku u trenera Piotra Wadeckiego FOT. ANNA KACZMARZ
Rozmowa z kolarzem TOMASZEM MARCZYŃSKIM, wychowankiem Krakusa Swoszowice

– Skończył się dla Pana kilkumiesięczny okres niepewności. Po rozwiązaniu zawodowej grupy Vacansoleil pozostawał Pan bez pracy, aż wreszcie podpisał Pan kontrakt z CCC Polsat Polkowice.

– Była to jedna z moich opcji, ale do końca żyłem nadzieją, że będę nadal występował w którejś z grup Pro Touru. Nie stało się tak, więc dogadałem się z menedżerem grupy Piotrem Wa­deckim i podpisałem kontrakt na 3 lata. Mam jednak zagwarantowane w umowie, że jeśli pojawi się oferta z Pro Touru, to będę mógł odejść.

– Nie mógł Pan już dłużej czekać na ofertę?

– W ciągu całego roku można podpisać kontrakt, ale kiedy już zaczyna się sezon, to chce się jeździć.

– Czy CCC to była jedyna opcja, jaką Pan rozważał?

– Miałem sporo ofert z grup kontynentalnych, ale nie brałem ich pod uwagę. Wiedziałem, że chcę jeździć w teamie wyższej klasy, czyli Pro Con­tinental. W trakcie dogadywania się z CCC pojawiła się propozycja z jeszcze jednej ekipy z tej samej dywizji, ale nie chciałem być niesłowny i zostałem przy CCC.

­ – Zanim odszedł Pan do Va­cansoleil, ścigał się Pan z kolegami z CCC, łatwo było więc wrócić.

– Oczywiście, nie było z tym żadnego problemu. Trzy dni po podpisaniu kontraktu z CCC ścigałem się już w wyścigu Ruta del Sol w Hiszpanii. Jestem bardzo zadowolony z występu, był to mój pierwszy start od kilku miesięcy. Pracowałem na rzecz kolegi z grupy, Włocha Davide Rebellina, i ukończyłem wyścig na 32. miejscu spośród 180 startujących.

– W poprzednim sezonie występował Pan w Pro Tour, czyli w kolarskiej ekstraklasie. Teraz to będzie druga liga...

– Nie ukrywam, że wolałbym jeździć w elicie. Jednak jeśli chodzi o kalendarz startów, to CCC zapewni mi wiele tych samych imprez, z wyścigiem Dookoła Katalonii, Tour de Suisse, Tour de Pologne. Jestem w grupie, w której obowiązują paszporty biologiczne, a na tym mi też zależało. Przypomnę, że zanim trafiłem do Vacansoleil, ścigałem się kilka lat za granicą i dopiero z CCC trafiłem do Pro Touru. Wiadomo, jak trudna jest sytuacja na kolarskim rynku, przestały istnieć dwie grupy z elity i trzy z Pro Continental.

– Nie będzie miał Pan okazji wystąpić w największych wyścigach, jak Tour de France czy Vuelta Espana. Co więc będzie celem numer jeden?

– Zobaczymy, chciałbym dobrze pojechać pierwszą część sezonu z wyścigiem w Katalonii i Tour de Pologne. Będę startował w Turcji w imprezie najwyższej rangi, potem w Szwajcarii. Wystąpię w mistrzostwach kraju.

– Przygotowuje się Pan cały czas w Hiszpanii?

– Tak, mieszkam w Grenadzie. Mam swojego trenera, pod okiem którego przygotowuję się do sezonu. Od kilku lat tak robię, zresztą z tym szkoleniowcem pracuje kilku znanych kolarzy.

– CCC, do którego Pan przychodzi, jest mocniejsze niż zespół z 2011 roku, w którym Pan był?

– Niewątpliwie tak, jest w nim bowiem Włoch Davide Re­bellin, przyszedł Maciej Pa­terski, który jeździł w grupie Liquigas. Skład na pewno jest mocniejszy.

– Kiedy zobaczymy Pana na trasach w Polsce?

– Jeśli chodzi o wyścigi, to zapewne na rozpoczęciu sezonu w Sobótce, potem w wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich i w mistrzostwach kraju. Następnie będzie Tour de Pologne. Na razie szykuję się do dwóch klasyków w Hiszpanii, które odbędą się w sobotę i niedzielę, w Murcii i Almerii, a potem przyjadę na tydzień do Polski. Muszę odwiedzić sponsorów, którzy bardzo mi pomagają, a więc Miasto i Gminę Wieliczka, kompleks sportowy Solne Miasto oraz Wa­dowskich, dealera samochodowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski