MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż się uczy

Rozmawiał Jacek Żukowski
Wojciech Migdał jeździ teraz w izraelskiej Cyclig Academy
Wojciech Migdał jeździ teraz w izraelskiej Cyclig Academy Fot. Małopolski Wyścig Górski/RobertJarosz
Rozmowa z WOJCIECHEM MIGDAŁEM, byłym kolarzem Krakusa

– W ubiegłym sezonie został Pan najaktywniejszym zawodnikiem Małopolskiego Wyścigu Górskiego. W ostatniej edycji po dwóch etapach miał Pan fioletową koszulkę, ale nie udało się jej utrzymać.

– Niestety, żałuję, ale zapłaciłem zbyt wiele na drugim etapie do Szczyrzyca, na którym wywalczyłem tę koszulkę. W ostatnim dniu wyścigu nie byłem już w stanie jej utrzymać.

– Jeździ Pan w izraelskim teamie Cycling Academy, co to za zespół?

– Trafiłem do niego przed tym sezonem z Wibatechu Żory. To nowa ekipa, wszystko jest dobrze zorganizowane. Mamy ciekawy kalendarz startów, już w styczniu wystąpiliśmy w Argentynie w Tour de San Luis.

– Ktoś Pana polecił do tej grupy?

– Duża w tym zasługa Arka Koguta, trenera, który znał się z dyrektorem sportowym mojej obecnej grupy. Na poleceniach się nie skończyło, zapracowałem na to swoimi wynikami. Podpisałem roczny kontrakt.

– Nie jest Pan jedynym Polakiem w grupie.

– Jest nas czterech: Emanuel Piaskowy, Patryk Talaga i Bartosz Warchoł z Jasła.

– Spotyka się Pan z byłymi kolegami z Krakusa Swoszowice?

– Tak, z Tomkiem Marczyńskim np. trenujemy czasem wspólnie, głównie przed sezonem. Na wyścigach akurat jeszcze się nie spotkaliśmy.

– Czym się różni ściganie w takiej grupie jak ta, od tego krajowego?

– Na pewno mamy bardziej prestiżowe zawody w kalendarzu i ścigamy się z zawodnikami z grup Pro Touru.

– Jaka jest główna impreza dla Pana w tym roku?

– Myślę, że mistrzostwa Polski. To jednak specyficzny wyścig. Znam dobrze trasę w Sobótce. Dwa lata temu byłem wicemistrzem Polski w kategorii orlików na tej trasie. Teraz jestem już drugi rok w elicie, mam 24 lata. Będę startował w wyścigu ze startu wspólnego, „czasówkę” odpuszczam.

– O wiele trudniej w elicie o dobre wyniki?

– Na pewno, ale myślę, że też można sobie poradzić

– Trzeba będzie jechać samemu, bez niczyjej pomocy.

– Startujemy w trójkę, jeśli chodzi o zawodników Cycling Academy, są Emanuel i Bartosz.

– A może zawiążecie koalicję krakowską, dawnych zawodników z Krakusa, choćby z Rafałem Majką czy Karolem Domagalskim?

– Byłaby to jedna z mocniejszych ekip.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski