Weekend nagród

Pierwszym jest wystawa Stanisława Wejmana w galerii krakowskiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków, czyli w Pryzmacie (ul. Łobzowska 3). To wystawa – nagroda – dodajmy od razu. Jest to bowiem pokaz połączony z wręczeniem artyście Nagrody im. Wojtkiewicza. Otrzymuje ją twórca za wystawę indywidualną, która odbyła się w Krakowie, w czasie pomiędzy dwoma kolejnymi edycjami konkursu.

Stanisława Wejmana wyróżniono za wystawę w galerii Jana Fejkla, jednym z najważniejszych punktów na mapie Polski, gdy idzie o pokazywanie grafiki. Ta wystawa nie była pokazem pojedynczych dzieł na papierze, ale prezentowała proces ich powstania. Prace były po prostu odsłoną kolejnego kroku na drodze do ostatecznego, zadowalającego kształtu. A trwało to długo – ponad 20 lat! Stąd ów „Sentymentalny plac budowy” nabierał wielości znaczeń.

Był zapisem pracy artystycznej, poszukiwań formy, zmieniających się fascynacji, pomysłów. I głównie za to właśnie (chyba?) jest ta nagroda. Ci, którzy nie zdążyli na wystawę do Fejkla, mogą teraz zobaczyć w Pryzmacie dzieła Stanisława Wejmana, jednego z najbardziej znanych polskich grafików.

Drugą wystawą z nagrodą w tle jest prezentacja „Winter is coming” w galerii Szara Kamienica. To wystawa finałowa konkursu dla młodych artystów Fundacji Grey House. Tegoroczną, 4. edycję, wygrała Lena Dobrowolska. To artystka, którą warto docenić za jej minimalistyczny język i sztukę obserwowania rzeczywistości z dystansem, swego rodzaju uwznioślenia pozornie tylko nieistotnego szczegółu.

Wyróżnienie specjalne trafiło do Szymona Szewczyka, zaś nagrodę prywatną, ufundowaną przez panią prezes fundacji, Krystynę Axmann, otrzymała Karolina Jabłońska. Jeden weekend, dwie nagrody, tak różne pokolenia, spojrzenia, doświadczenia...