Weekend wspaniałej zabawy

W ten sposób w sobotnie popołudnie rozpoczęły się Dni Wojnicza, którym w tym roku patronował "Dziennik Polski". W programie Dni - które odbywały się w sobotę i niedzielę, było wiele atrakcji, w tym występy takich gwiazd muzycznych, jak Bracia, Totentanz czy Zbigniew Wodecki.
W ramach Dni Wojnicza swoje święto obchodzili również wojniccy pszczelarze. Po okolicznościowej mszy świętej odprawionej w sobotę, pszczelarze spotkali się na placu przy szkole. Były odznaczenia, przemówienia i podziękowania. A okazja jest wyjątkowa, gdyż w tym roku wojnickie koło pszczelarzy, tak bardzo zasłużone dla rozwoju lokalnej społeczności, obchodzi swoje 30-lecie.
Niestety, ostatnia powódź nie oszczędziła pszczelarskich pasiek w Wojniczu. Prezes koła Stefan Pławecki poniósł bardzo duże straty. Wielka woda zabrała mu 70 uli. Zniszczenia są dramatyczne, pszczele rodziny się potopiły i niewiele z nich udało się uratować. Na szczęście wojniccy pszczelarze trzymają się razem i obiecali wspomóc Stefana Pławeckiego w odbudowie pasieki.
Podczas Dni Wojnicza zbierano datki na mieszańców gminy dotkniętych ostatnią powodzią. Zbiórkę zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wojnickiej, stowarzyszenie bardzo zasłużone dla wszelkiego rodzaju lokalnych inicjatyw, nie tylko związanych z propagowaniem historii i tradycji miasteczka.
Koncerty i cały cykl imprez poprowadziła podczas Dni Wojnicza Monika Faron-Miśtak. Jako pierwsi z wielkich gwiazd wystąpili w sobotę muzycy krakowskiej grupy Max Klezmer Band, grający muzykę etniczną. Przez godzinę Max Klezmer Band grał utwory instrumentalne z różnych stron świata, a występ cieszył się dużym uznaniem wojnickiej publiczności.
W sobotę z gwiazd wystąpiła także tarnowska grupa rockowa Totentanz oraz oczywiście Zbigniew Wodecki.
Podczas Dni Wojnicza nie brakowało prezentacji rodzimych twórców. I nie chodziło tylko o prezentacje sceniczne. W pobliskim Pałacu Dąmbskich swoją wystawę malarstwa prezentował Adam Janiec, twórca zaprzyjaźniony z wojnickim GOK-iem. W jednej z pałacowych sal można było więc obejrzeć m.in. przepiękne pejzaże, także kamieniczek na tarnowskim rynku. A także porozmawiać z twórcą, który był obecny w Pałacu Dąmbskich.
W sąsiedniej z sal prezentowana była natomiast wystawa fotografii pn. "Klimaty", autorstwa członków pracowni fotograficznej "Fotum" działającej w wojnickim GOK-u. Na wystawie fotograficznej "Klimaty" również prezentowane były zdjęcia związane tematycznie z dawnym Tarnowem.
Jeśli chodzi o sceniczne prezentacje, to swoje umiejętności pokazali na przykład trenujący w Wojniczu zawodnicy sekcji bushi-ryu. A w niedzielę odbył się występ wojnickiego kabaretu IPN, co w tym przypadku należy odszyfrować, jako Idole Pięknych Nastolatek.
Na szczęście podczas Dni Wojnicza dopisywała pogoda, a sobotnie koncerty odbywały się nawet w pełnym słońcu. Nie trzeba dodawać, że na miejscu - przy scenie w Parku Miejskim - obecny by cały czas dyrektor wojnickiego GOK-u, Stefan Wełna, który czuwał nad całością.
Na miejscu była taż wystawa pszczelarska, gdzie prezentowano różnego rodzaju ciekawostki, jak na przykład gniazdo os urządzone przez groźne owady w opuszczonym przez pszczoły ulu jednego z pszczelarzy, Adama Nitscha.
Bardzo dużym powodzeniem cieszyły się produkty pszczele oferowane podczas Dni Wojnicza na specjalnym stoisku zorganizowanym pod auspicjami miejscowego koła pszczelarskiego. Wiadomo było, że oferowany tu miód był najwyższej jakości, a obecnie zdarzają się przecież częste podróbki również w tym zakresie.
Jak powiedział nam burmistrz Zbigniew Nosek, Dni Wojnicza odbywają się co dwa lata i chciałby, aby następne były równie udane.
Janusz Smoliński