Weekend wśród roślin

Największą popularnością cieszyły się kolorowe kwiaty balkonowe Fot. Dorota Dejmek

TARGI OGRODNICZE. XXXV Wiosenna Wystawa Ogrodnictwa przyciągnęła tłumy krakowian. To najlepszy moment, aby zaopatrzyć się w nasiona, sadzonki kwiatów, balkonowe rośliny ozdobne.

Od piątku do niedzieli przez Centrum Targowe przy ul. Klimeckiego przewinęły się tłumy kupujących. Dopisali również wystawcy - nie tylko ogrodnicy, ale także bioenergoterapeuci, producenci suplementów diety, ziół i naturalnych kosmetyków. Wystawie ogrodniczej tradycyjnie już towarzyszyły bowiem XVI Targi Medycyny Naturalnej, Zdrowia i Urody.

- Zamiast kwiatów na balkon, kupiłam dwa słoiki miodu z nawłoci, podobno jest dobry na serce - moja rozmówczyni, pani Maria, każdej wiosny przyjeżdża na wystawę, ale w tym roku zrezygnowała z kupna kwiatów. Dlaczego?

- Jest zbyt drogo, na pewno taniej kupię sadzonki na placu Imbramowskim - przekonuje krakowianka. Drogo, drogo, drogo - powtarzają jak mantrę kupujący.

Sprzedawcy jednak zaprzeczają. Na stoisku Zakładu Ogrodniczego Niemczewscy, niecierpki - specjalność firmy - można było kupić za 6,50 zł za sztukę; a pelargonie i margaretki po 10 zł.

- Ceny mamy takie same jak w zeszłym roku - podkreśla sprzedawca.

Na innym stoisku pelargonie wyceniono na 6 zł, podobnie begonie i surfinie (tutaj już większa rozpiętość cen - od 4 do 6 zł za sztukę); najtaniej można było nabyć niebieską lobelię - za 3,50 zł.

- Na balkon położony od południa, bardzo słoneczny, polecam przede wszystkim pelargonie, są bardzo wytrzymałe - radzi klientce sprzedawczyni. - Polecam nowość: pelargonie o fioletowych kwiatach.

Wybór sadzonek ogrodowych roślin ozdobnych był ogromny i każdy mógł znaleźć coś dla siebie, np. piwonie sorbet (25 zł) i piwonie flame (20 zł) lub konwalie (12 zł). Dużym wzięciem cieszyły się sadzonki róż - róże rabatowe można było kupić po 10 zł, pnące - 15 zł. Klientka prosi o Nostalgię.

- Kupuję już po raz trzeci, dwa razy się nie przyjęła - żali się sprzedawcy klientka. - To może kupi pani różę Mister Lincoln - zachęca mężczyzna. - To stara odmiana, bordowa, a pachnie jak marzenie. Albo Eden Rose, cudowną rajską różę, piękna jest też odmiana Jazz, pnie się na 3 metry.

Targi ogrodnicze to także tradycyjna, 19. już wystawa i kiermasz storczyków, którym towarzyszy ogromne zainteresowanie.

- Jest moda na storczyki, miłośników tych roślin przybywa - przyznaje Grażyna Siemińska, prezes krakowskiego Klubu Orchidea.

Hitem tegorocznej ekspozycji był unikatowy storczyk Bulbophyllum purpureorachis. Najbardziej popularne egzemplarze, m.in. różowe, białe, nakrapiane, można było kupić w granicach 35 zł; okaz po przekwitnięciu, bez kwiatów, kosztował 8 zł.

- Ale zakwitnie ponownie, gwarantuję - zachęcała sprzedawczyni. Zwolennicy zdrowego odżywiania oblegali stoiska z miodem i innymi produktami pochodzącymi z ula.

- Niestety, pszczele rodziny giną, więc i miodu będzie coraz mniej - ubolewał Mariusz Jamróz prowadzący pasiekę na Podkarpaciu. - Wszystkiemu winna wszechobecna chemia i choroby pszczół.

Chętnie kupowano także zioła i przyprawy. - Najczęściej klienci kupują pokrzywę - zdradziła Irena Urbańczyk. - Jest pomocna w przypadku wielu dolegliwości. Popularnością cieszy się też nagietek, będący naturalnym antybiotykiem, i macierzanka, dobra na przeziębienia.