Weekendowy tydzień

   Tak niskich obrotów nie było już dawno. Ledwie 343 mln zł. Cóż, przed nami długi weekend. Dla niektórych chyba się już zaczął.
   Patrząc na aktywność graczy na GPW można odnieść wrażenie, że część inwestorów spakowała walizy i wyjechała odpoczywać na długi weekend, a inni postanowili sobie "odpuścić" sesje w tym tygodniu, z góry zakładając, że nic sensownego na warszawskim parkiecie się nie wydarzy. Doświadczenie uczy, że w tygodniach krótszych, przerywanych świętami, nie warto zabierać się za handel na giełdzie.
   Potwierdza to wczorajsza sesja, podczas której obroty wyniosły 343 mln zł, aż o 34 proc. mniej niż w piątek. Notowania zaczęły się od gwałtownego spadku o 20 pkt. Wychodzenie z dołka trwało aż do południa, kiedy kurs WIG20 ustabilizował się na poziomie 1884 pkt. I tak już został, nieznacznie odchylając się to w górę, to w dół. Na koniec sesji przewagę nieznaczną uzyskała podaż i kurs skręcił ostatecznie na południe, notując spadek o 0,06 proc.
   Rzućmy jeszcze okiem na kilka wyróżniających się spółek. Świetnie zachował się Energomontaż, który zyskał ponad 20 proc. Wszystko dzięki informacjom prasowym o spodziewanych przez spółkę znakomitych wynikach. W górę pnie się Prokom, po tym, jak zarząd ujawnił plany wypłaty dywidendy z zysku. Na tym tle negatywnie wyróżnia się Pekao. Bank przez cały dzień był na minusie, ciągnąc cały rynek w dół. Na zamknięciu jego akcje potaniały o 1,1 proc.
(ET)