MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wejdą na najwyższy szczyt Iranu

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Cukrzycy i ich lekarze planują zdobycie irańskiego Damavand
Cukrzycy i ich lekarze planują zdobycie irańskiego Damavand Fot. Andrzej Banaś
Inicjatywa. Chorujący na cukrzycę uczestnicy projektu „5000 m n. p. cukru” chcą w lipcu udowodnić, że nie straszny im ekstremalny wysiłek.

- Nasza akcja to wydarzenie bez precedensu. Nikt przed nami w jednym miejscu, na takiej wysokości, nie zgromadził tylu osób chorujących na cukrzycę - mówi prof. Tomasz Klupa, pomysłodawca projektu „5000 n. p. cukru” i kierownik medyczny wyprawy na irański szczyt Damavand, mierzący 5610 m. - Warto podkreślić, że grupa jest bardzo zróżnicowana. To nie są tylko osoby przyzwyczajone do ekstremalnego wysiłku fizycznego, ale również takie, które wcześniej prowadziły siedzący tryb życia i dopiero teraz odeszły od __swoich biurek - dodaje.

W lipcu pod jego opieką do Iranu wyruszy grupa 19 pacjentów w różnym wieku. Wszyscy chorują na cukrzycę typu I, ale nie przeszkadza im to w realizowaniu swojej pasji i zdobywaniu kolejnych szczytów. Do finałowej wyprawy przygotowywali się przez dwa lata, m.in. na obozach w Tatrach i Alpach.

Według planu zdobywanie góry Damavand potrwa 8 dni. Szczyt wybrany został bardzo starannie. Znajduje się stosunkowo blisko Teheranu, gdzie liczyć można na profesjonalną pomoc medyczną, a do wysokości 4 200 m n. p. m. prowadzi droga, z której skorzysta samochód ratowników w razie konieczności ewakuacji.

Uczestnicy wyprawy każdego dnia wspinaczki będą musieli skontrolować poziom cukru kilkanaście razy, żeby nie dopuścić do jego spadku. Szybko uzupełniać węglowodany pomogą im specjalne żele, zastępujące tradycyjny pokarm.

Ważna będzie przede wszystkim wzajemna obserwacja, bo w ekstremalnych warunkach czasem objawy ataku choroby są zupełnie błahe. O spadku poziomu cukru świadczyć może np. nagły słowotok. - Taka wysokość to na pewno duże wyzwanie, ale będzie z nami profesjonalna kadra medyczna, która jest odpowiednio przygotowana i __wie, jak należy zareagować. Nie ma się więc czego obawiać - przekonuje Maksymilian, jeden z uczestników wyprawy.

Maksymilian na cukrzycę choruje od 3 lat. O projekcie dowiedział się podczas jednej z wizyt w poradni i od razu zdecydował się dołączyć. Był na wszystkich obozach, żeby utrzymać formę fizyczną regularnie jeździ na rowerze i pływa.

- Nadzieja, którą dajemy chorym, to właśnie największa wartość tego projektu. Chcemy pokazać wszystkim cukrzykom, że ta choroba nie jest wyrokiem i można z __nią normalnie żyć - mówi prof. Klupa.

Po powrocie z Iranu uczestnicy projektu planują stworzenie praktycznego przewodnika. Pomoże on cukrzykom, którzy chcą uprawiać sport.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski