Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wertepy z "Alei papieskiej"

Redakcja
Jedynie krótki jej odcinek, tuż przy nowym kościele św. Józefa, dzięki zabiegom ks. dziekana Krzysztofa Strauba, wyasfaltowano. Było to jesienią 1997 r., kiedy kościół został oddany do użytku. Wybudowano wtedy również nieduży parking i ustawiono estetyczne tabliczki z napisem "ul. Jana Pawła II". Mieszkańcy - jedni z sympatii dla Ojca Świętego, inni z przekory - nazywają ją "Aleją papieską". Użycie takiego określenia dla - w przeważającej części - polnej dróżki o szerokości 4 metrów mogłoby być nawet zabawne, gdyby nie fakt, że po mszach świętych wielu kierowców zmuszonych jest jeździć po wertepach, zależnie od aury - wzniecając tumany kurzu lub ochlapując błotem pieszych. Przy ulicy nie ma chodnika, są za to dwumetrowe chaszcze. - Drogę kilka razy nawożono tłuczniem i piaskiem - twierdzą mieszkańcy. - Jakby przygotowywano ją do asfaltowania. Kilka lat temu nawet ją skanalizowano i powtórnie nawieziono tłuczeń. Asfaltu jednak nie położono. Chyba całe to utwardzanie i wyrównywanie poszło na marne, nawierzchnia jest coraz gorsza.

W Oświęcimiu

 - Nie tak powinno się czcić Ojca Świętego, wielkiego Polaka - denerwują się mieszkańcy oświęcimskiej ul. Jana Pawła II. Uliczka na Zasolu, nazwana imieniem papieża kilka lat temu, rzeczywiście wygląda fatalnie.
 Do położonego kilka lat temu wielkim nakładem środków (głębokie przekopy) systemu kanalizacji podłączyło się tylko kilka domków, pozostałe - w tym świeżo budowane - nie mogą się przyłączyć, bowiem przepustowość położonej sieci jest za mała. - To rażący brak wyobraźni, przecież od dawna było wiadomo, że ludzie będą się tu budować - skarżą się mieszkańcy. - Prawdopodobnie kanalizacja będzie przebudowywana, więc "Aleja papieska" nadal będzie wyglądać tak, jak od lat wygląda.

(AB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski