Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weteran wojenny jest w ciężkim stanie

Magdalena Balicka
Józef Cichy z mundurem, którzy przywiózł z Londynu
Józef Cichy z mundurem, którzy przywiózł z Londynu FOT. ARCHIWUM GK
Myślachowice. Ambasada wyjaśnia, co ma zrobić Józef Cichy, by otrzymać dokumenty potwierdzające jego udział w wojnie. Tymczasem mężczyzna trafił do szpitala.

Po interwencji mediów Ireneusz Truszkowski, konsul generalny w Londynie, wystosował oficjalne pismo w sprawie pana Józefa.

Twierdzi, że 95-letni weteran spod Monte Cassino musi wystąpić o przesłanie dokumentów i legitymacji potwierdzających jego walkę z Niemcami do Sekcji Polskiej Brytyjskiego Ministerstwa Obrony. Własne dokumenty Cichy stracił tuż po wojnie, kiedy wrócił z Londynu do Polski. Zabrało mu je UB.

Bez tych dokumentów mężczyzna nie dostanie renty inwalidy wojskowego z ZUS, dzięki której – jak policzył – mógłby na zakupie leków zaoszczędzić nawet 600 zł miesięcznie.

„Zapewniono, że gdy pismo nadejdzie, zostanie potraktowane priorytetowo. Pan Cichy, jako weteran, zostanie zwolniony z opłaty za wydobycie dokumentów (dla osób trzecich opłata wynosi 30 GBP)” – obiecuje konsul.

Paweł Rejdych, dla którego Józef Cichy jest wujkiem, twierdzi, że na razie z wysyłaniem prośby i załatwianiem formalności w ZUS trzeba się wstrzymać.

– Niestety z wujkiem jest bardzo źle – wyznaje ze smutkiem Rejdych. – Przebywa w chrzanowskim szpitalu. Miał operację przetykania żył. Jest na silnych antybiotykach, prawie nie ma z nim kontaktu. Gdy tylko dojdzie do siebie, lekarze chcą amputować mu dwa palce u nogi. Przypomina, że jego bliski w czasie wojny chorował na szkarlatynę, malarię i czarną ospę. Te choroby odbijają się teraz na zdrowiu.

– To bardzo smutne, że człowiek, który narażał życie za naszą wolność, musi żebrać na stare lata o kilka groszy – denerwuje się Marek Mosz­towski, mieszkający od kilku lat w Londynie.

Pocieszające jest to, że wśród Czytelników znalazło się wielu wrażliwych ludzi. Do wczoraj przeszło 100 osób z kraju i Londynu zadeklarowało pomoc byłemu żołnierzowi. Chcą wpłacić pieniądze na potrzebne dokumenty (pierwotnie londyńska ambasada twierdziła, że opłata w Sekcji Polskiej to 65 funtów), ale też regularnie pomagać panu Józefowi finansowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski