Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wezmą kolejny kredyt

LIZ
Gmina Libiąż żyje na kredyt. Na ostatniej sesji burmistrz przyznał otwarcie, że zaciągnięcie kolejnego zobowiązania na kwotę 1,6 mln zł jest potrzebne do jej normalnego funkcjonowania. Opozycja na próżno próbowała przekonać radnych, że kredyt niczego nie rozwiąże, a gmina nie może się w nieskończoność bezkarnie zadłużać. Większość radnych w imiennym głosowaniu, stanęła za burmistrzem.

LIBIĄŻ. Opozycja bije na alarm: pieniądze zostaną przejedzone!

O tym, że sytuacja finansowa Libiąża jest dość trudna mówi się głośno już od jakiegoś czasu. Opozycja uważa, że kłopoty z pieniędzmi to efekt złego zarządzania gminą przez burmistrza i jego zastępców. Z kolei burmistrz tłumaczy, że dzisiejsze zaciskanie pasa, to wynik intensywnej polityki inwestycyjnej ostatniego 10-lecia. Co do jednego nie ma wątpliwości. Gmina, która musi spłacać pokaźne kredyty, przy mniejszych dochodach własnych, jest zmuszona zacząć oszczędzać na czym tylko się da.
By załatać dziurę budżetową burmistrz planuje sprzedaż kilka gminnych nieruchomości, mimo że ten pomysł nie podoba się opozycji. Chce też, by gmina zaciągnęła kolejny kredyt. Te pieniądze są potrzebne na wypłaty dla nauczycieli tzw. średnich. Taki obowiązek nałożył na samorządy ustawodawca, nie zastanawiając się nad tym, skąd gmina weźmie te pieniądze. Libiąż nie ma takich środków zarezerwowanych w budżecie i nie ma szans na to, by je wygospodarować do końca roku. Stąd pomysł na zaciągnięcie kolejnego zobowiązania, który wzbudził sprzeciw opozycji.
- Apeluję do rady miejskiej byśmy nie zaciągali kolejnego kredytu. To jest nieodpowiedzialne. Te pieniądze pójdą na przejedzenie i nie rozwiążą naszych problemów. Jeżeli nie upoważnimy burmistrza do wzięcia kredytu, będzie zmuszony ruszyć głową i szukać innych rozwiązań - mówi radny Andrzej Olszowski.
Jego zdaniem, koszty bezpośredniego zarządzania gminą są za wysokie. Chodzi o pensje burmistrza i jego zastępców, delegacje, telefony służbowe. Zdaniem opozycji, na tych punktach można sporo zaoszczędzić. Ku zaskoczeniu wielu osób przeciwko zaciągnięciu kredytu głosował też przewodniczący Rady Miejskiej w Libiążu Stanisław Bigaj, który do tej pory miał w wielu sprawach podobne stanowisko do burmistrza.
- Uważam, że ten temat należało jeszcze raz przeanalizować i zastanowić się nad innymi możliwościami pozyskania oszczędności. Zaciąganie kolejnego kredytu jest nieodpowiedzialne. Dlatego głosuję przeciw - przyznaje otwarcie Bigaj.
Większość rady opowiedziała się jednak za projektem uchwały przygotowanej przez burmistrza. Przekonały ich argumenty Jacka Latki, że pożyczka jest potrzebna do normalnego funkcjonowania gminy i uregulowania zobowiązań, które na gminę nałożył ustawodawca. (LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski