Wiadomości z podokręgów

Lista uczestników rozgrywek VI ligi wadowickiej zostanie zamknięta 10 lipca. - Na dzisiaj w klasie okręgowej mamy komplet - mówi Kazimierz Walus, sekretarz wadowickiego PPN. - Owszem, docierają do nas głosy o kłopotach klubów w Kętach i w Brzeszczach, ale nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać do dnia zamknięcia zgłoszeń. Z Kęt - z dnia na dzień - docierają do nas sprzeczne informacje. Najpierw ktoś mówi, że seniorzy definitywnie przestają istnieć, a potem, że mamy czekać do 10 lipca. No to czekamy - dodaje działacz.
Bardziej optymistyczne wieści docierają z Brzeszcz. - Działacze Górnika wysłali do Krakowa wniosek o przyznanie licencji dla swojego boiska, więc po tym mogę wnioskować, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku - analizuje Kazimierz Walus. - Natomiast z Kęt nie otrzymujemy żadnych sygnałów "życia" - dodaje.
Być może działacze podokręgu staną przed dylematem przywrócenia do klasy okręgowej jednej ze zdegradowanych ekip. - Wpłynęło do nas pismo z Bukowna, informujące, że drużyna Bolesławia jest gotowa zająć miejsce w VI lidze na wypadek wycofania się z niej jednej z drużyn - zdradza Kazimierz Walus.
Na wyjaśnienie sytaucji w Kętach i w Brzeszczach czekają także w oświęcimskim podokręgu. Nie brakuje głosów, że drużyny mające kłopoty finansowe będą chciałby się zgłosić do rozgrywek w klasach A lub B. - Dlatego przedłużyliśmy okres zgłoszeń do naszych rozgrywek do 20 lipca - informuje Aleksander Kaciczak, sekretarz oświęcimskiego PPN.
Wiele wskazuje na to, że III liga, do której awansowały Alwernia i Beskid Andrychów, zostanie powiększona na jeden sezon do 18 zespołów, a wszystko przez to, że licencji na grę w II lidze nie otrzymał Górnik Wieliczka, a Kmita Zabierzów po reaktywacji został z urzędu przypisany do III ligi, bo po wycofaniu się w I ligi został zdegradowany o dwie klasy. Decyzję w tej sprawie podejmie PZPN.
(ZAB)