REGION
REGION
Kilkanaście miejscowości w powiatach gorlickim i nowosądeckim nie miało wczoraj rano prądu. Powodem był mocny wiatr, który spowodował awarie sieci niskiego napięcia.
Najbardziej dramatycznie było w Rozdzielu (gmina Lipinki). Tam na drogę wojewódzką Gorlice-Dukla spadło przydrożne drzewo, złamane pod naporem wiatru. Przez kilkadziesiąt minut szosa była nieprzejezdna. Drzewo usunęli wezwani na miejsce strażacy. Kilka minut później w tej samej miejscowości wichura zerwała część dachu z budynku mieszkalnego. Dzięki pomocy sąsiadów i straży pożarnej, udało się zapobiec powstaniu jeszcze większych strat.
- Przywiązaliśmy pozostałą część dachu do stropu i komina - opowiada sołtys Rozdziela Józef Budziak. - To wprawdzie tylko prowizorka, jednak pozwoliła przeczekać napór wiatru..
W powiecie gorlickim w niedzielę rano bez prądu było jeszcze kilka innych miejscowości, w tym Bobowa i uzdrowisko Wysowa.
Wiatr dał się też we znaki mieszkańcom Sądeccyzyny. Od rana ekipy energetyków usuwały zniszczenia na sieci niskich napięć. Z tego powodu prąd nie popłynął do Brzeznej, Chełmca i Podrzecza. Nieco lepiej wyglądała sytuacja w powiecie limanowskim. Przed południem wichura spowodowała tam tylko awarię izolatora w stacji energetycznej koło Mszany Dolnej. (SZEL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
