Wicekomendanci odchodzą z policji, bo pracę zaczęli w czasach milicji

Obaj inspektorzy wstąpili do milicji przed 1989 r. To właśnie ma być powodem decyzji o ich odejściu ze służby. Chodzi o zapowiedzi polityków PiS, że w szeregach służb mundurowych nie będzie miejsca dla ludzi, którzy zaciągnęli się do pracy jeszcze w czasach istnienia Milicji Obywatelskiej bez względu na to, co wówczas robili.

Tę deklarację powtórzył niedawno Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji. - Czas najwyższy, żeby skończyć z więzami łączącymi policję z PRL-em - deklarował w mediach szef resortu. - Już tyle lat upłynęło od 1989 roku, że na czele policji powinni stać ludzie, którzy nie byli w MO. Ważne jest nowoczesne podejście.

Właśnie z tego powodu w ostatnich dniach z funkcji zrezygnował zastępca komendanta głównego Cezary Popławski. Media ujawniły bowiem, że służył w ZOMO.

Inspektor Andrzej Płatek został powołany na stanowisko komendanta odpowiedzialnego za pion kryminalny wiosną 2015 r. Wcześniej szefował komendzie miejskiej w Krakowie, a jeszcze wcześniej - w Olkuszu. W milicji/policji pracuje od 1984 r.

Insp. Jacek Fabisiak do Krakowa przyjechał ze Szczecina w 2013 r. nadzorować sprawy logistyczne małopolskiej policji. Ściągnięto go pod Wawel, bo specjalizuje się w zarządzaniu środkami unijnymi. Przez większość kariery zawodowej związany był z województwem zachodniopomorskim. Mundur - wówczas jeszcze milicyjny - założył w 1987 roku.

Trzeci zastępca szefa małopolskiej policji inspektor Paweł Dzierżak do służb wstąpił w 1991 r. Komendant wojewódzki nadinspektor Mariusz Dąbek pracę w policji rozpoczął również w 1991 r, czyli po zmianie ustroju w kraju.

Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi komendantów po ich odejściu na emeryturę.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/studniowki2016/ "<centre></centre>")