Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicelider egzaminował rezerwy rezerw Wisły

Piotr Tymczak
III liga. Wisła II przegrała u siebie z wiceliderem nieznacznie, jedną bramką. Patrząc na skład wiś­laków, wynik – a przede wszystkim grę – sztab szkoleniowy drużyny przyjął z zadowoleniem.

Wisła II Kraków 0
Soła Oświęcim 1 (1)

Bramka: 0:1 Janeczko 9.

Wisła II: Kocoń – Dziubas (61 Janur), Kujawa, Witek, Bartosz (81 Michniak) – Furtak, Wąsikowski, Mordec, Handzlik (71 Chlebowski), Ferens – Wójcik.

Soła: K. Talaga – Jamróz (83 Sałapatek), Czarnik, Skrzypek, Stanek (61 Gleń) – Ząbek, Dynarek, Cyg­nar, G. Talaga – Janeczko, Snadny (71 Knapik).

Sędziował: Kamil Przyłucki (Sandomierz).

Mecz bez udziału publiczności.

– Pierwszy raz wystawiliśmy zespół w takim składzie. Właściwie były to rezerwy rezerw – przyznał trener Wisły II Maciej Musiał. W sobotę jego zespół nie mógł liczyć na wzmocnienia zawodnikami z pierwszej drużyny.

Do tego młodzieżowcy, którzy zazwyczaj decydowali o obliczu wiślackiej rezerwy, tym razem oglądali mecz z trybun, bowiem zostali oszczędzeni na niedzielne, ważne spotkanie juniorów w ćwierćfinale mis­­t­rzostw Polski.

– Dla większości chłopców, którzy wystąpili, gra w trzeciej lidze to wyjątkowa sprawa. I muszę powiedzieć, że zdali egzamin. Jestem bardzo zadowolony z ich gry. Widać, że jest to młodzież, z którą będziemy pracować w przyszłości – zaznaczył trener Musiał.

Początek meczu należał do dużo bardziej doświadczonych zawodników Soły. Objęli prowadzenie po tym, jak piłkę wrzucił Paweł Cygnar, a akcję zamknął Adam Janeczko. Później były okazje z obu stron.

Wicelider tabeli był bardzo bliski podwyższenia wyniku w końcówce gry. Przemysław Knapik minął Jana Koconia, strzelił, a piłkę sprzed bramki wybił Krystian Kujawa.

– Wiślacka młodzież pokazała, że potrafi grać technicznie, dobrze operować piłką – komplementował rywali trener Soły Sebastian Stemplewski.

ZDANIEM TRENERÓW
Maciej Musiał, Wisła II:

– Mieliśmy sytuacje i przy odrobinie szczęścia można było wyrównać. Wynik jest jednak niezły jak na kadrę, którą dysponowaliśmy.

Sebastian Stemplewski, Soła:

– Byłbym bardziej zadowolony, gdybyśmy wygrali wyżej, ale to jest koniec sezonu, awans wywalczył Granat, z nas zeszło ciśnienie i chłopcy są już może myślami na wakacjach, bo należy im się wypoczynek. Najważniejsze są trzy punkty. Z tego trzeba się cieszyć.

(TYM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski