Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicemistrzostwo Płonki

zab
Sukcesem zakończył się start lekkoatletów kęckiego Tempa w halowych mistrzostwach Polski juniorów i juniorów młodszych, które odbyły się w Spale. Anna Płonka z wynikiem 11.31 m zdobyła wicemistrzostwo Polski w trójskoku wśród juniorek.

Udany występ lekkoatletów Tempa Kęty w MP juniorów w Spale

    - Z występem Anny wiązaliśmy spore nadzieje - mówi jej szkoleniowiec Krzysztof Drabek. - Wysoką formę zasygnalizowała już podczas mityngu w Brzeszczach, w którym poprawiła klubowy rekord - podkreśla trener.
   Już w pierwszej kolejce Anna z wynikiem 11.28 m mocno "zakotwiczyła" się na 2. miejscu. - Cztery kolejne skoki były spalone, ale nasza zawodniczka nadal utrzymywała wywalczoną na początku pozycję - dodaje Krzysztof Drabek. - W ostatniej serii, kiedy "srebro" naszej podopiecznej było już pewne, skoczyła na odległość 11.31 m. Jej wyczyn przejdzie do historii kęckiej lekkiej atletyki i - miejmy nadzieję - będzie początkiem jej wspaniałej sportowej kariery - uważa trener Drabek.
   O udanym występie, choć bez medalu, może mówić Krzysztof Janik, który z wynikiem 2.04.40 zajął 10. miejsce w biegu na 800 metrów. - Krzysztofowi zabrakło 1.05 sek. do zakwalifikowania się do sześcioosobowego finału - mówi jego szkoleniowiec Jacek Zawiła. - Jesteśmy zadowoleni z wyniku naszego średniodystansowca, bo w poprzednim sezonie ukończył zawody na 20. miejscu - dodaje trener.
   Podczas mistrzostw kęckie Tempo w skoku wzwyż reprezentował Kamil Zygmunt. - Dla każdego młodego zawodnika możliwość rywalizacji na tej samej skoczni, gdzie kiedyś skakał Artur Partyka, jest wielkim przeżyciem - mówi trener zawodnika Tadeusz Łysek. - Do zawodów przystąpiło 17 skoczków. Kamil w pierwszej próbie pokonał wysokość 193 cm. Szturm na następną, czyli 198 cm, wiązał się z koniecznością poprawienia rekordu życiowego o 1 cm. Sztuki tej Kamil dokonał w trzeciej próbie - cieszy się szkoleniowiec.
   Niestety, atak na wysokość 2.02 zakończył się niepowodzeniem kęckiego sportowca, który został ostatecznie sklasyfikowany na 6. miejscu. - Po zawodach nasz zawodnik odbierał wiele gratulacji za swój wspaniały występ, ale sam odczuwał pewien niedosyt. Po raz kolejny nie udało mu się pokonać bariery 2 metrów, a do ataku na nią od dawna czuje się przygotowany - podkreśla Tadeusz Łysek.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski