Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widok na cały świat

WALD
Fot. Waldemar Bałda
Fot. Waldemar Bałda
Kto znajdzie się w Bóbrce (której nie należy mylić z podkrośnieńską wsią, sławną ze skansenu przemysłu naftowego), gna zazwyczaj dalej: jeśli jedzie "ze świata", zmierza ku Solinie, jeśli zaliczył właśnie największą w Polsce zaporę, to albo zmierza ku Myczkowcom, żeby skompletować wrażenia z oglądania bieszczadzkich hydroelektrowni, albo ku Lesku (wciąż, z żalem trzeba przyznać, niepotrafiącemu w odpowiedniej skali zdyskontować swoje judaica - synagogę, kirkut, kamieniczki). A Bóbrka zasługuje na coś więcej, Bóbrka zasługuje na dłuższy postój.

Fot. Waldemar Bałda

BÓBRKA. Zasługuje na dłuższy postój

Wieś istnieje od XV wieku: na pewno miała mieszkańców już w 1441 r. Przez lata była własnością możnego rodu Kmitów, rezydujących na zamku Sobień nad Sanem, przez wieki dzieliła los innych bieszczadzkich miejscowości, rozwijających się na tyle, na ile było to w interesie pana, nękanych klęskami elementarnymi, napadanych przez zbójów i opryszków wszelkiej maści tudzież najeżdżanych przez obce wojska (pośród których nie zabrakło i Tatarów!).
W ostatniej ćwierci XIX stulecia Bóbrka otarła się o wielki świat - zamieszkał w niej w 1876 r. Józef Bliziński, znany już wtedy pisarz, autor komedii i etnograf. Zbudował dwór i folwark, założył park i ogród, z zamiłowaniem parał się zarządzaniem swoimi dobrami - no i tworzył. Tam powstał m.in. głośny "Pan Damazy", utwór nagrodzony na konkursie dramatycznym w samym Krakowie!
"Damazówkę" często, chętnie i licznie odwiedzali luminarze galicyjskiej kultury, wabieni gościnnością i erudycją właściciela. W 1885 r. Bliziński wdał się w poszukiwanie ropy naftowej, jednak chęć zdobycia fortuny doprowadziła go do bankructwa. Aby spłacić wierzycieli, finansujących nieudane wiercenia, wydzierżawił majątek i wyjechał do Krakowa. Pozbawiona tak znamienitego mieszkańca Bóbrka rychło poszarzała.
O wsi zrobiło się znów głośno w międzywojniu, w 1932 r., kiedy wybuchły tam rozruchy, nazwane trochę na wyrost "powstaniem leskim". Podburzeni przez członków Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy (a inna rzecz, że ciemiężeni trudnymi warunkami życia i brakiem opieki ze strony państwa) chłopi wystąpili przeciw władzy - pretekstem było przesunięcie w trakcie rozbudowy drogi kapliczki, upamiętniającej zniesienie pańszczyzny, co zinterpretowano jako powrót do systemu niewolniczej pracy. Rozruchy zostały brutalnie spacyfikowane przez policję, działającą w asyście wojska.
W gruncie rzeczy jednak, nigdy nie działy się tam rzeczy naprawdę wielkie. Bodaj nigdy liczba mieszkańców nie zbliżyła się do tysiąca, nigdy też nie powstał tam - jeśli nie liczyć dworu oraz murowanej cerkwi, wzniesionej jednak dopiero w 1937 r. - znaczniejszy obiekt. Dlatego też Bóbrka rzadko trafiała do przewodników turystycznych jako miejsce, którego pominąć nie należy. Tym bardziej, że dwór pochłonęły wody Jeziora Myczkowieckiego...
Teraz jest inaczej: atrakcji w Bóbrce mnóstwo. Począwszy od prywatnej galerii sztuki Grażyny i Leona Chrapków, przez pracownię rzeźbiarską Henryka Gągorowskiego, pracownię bibułkarską Andrzeja "Bazyla" Kusza, czy pracownię sztuki użytkowej Stanisławy Podkalickiej, po Galerię Sztuki Przydrożnej, gospodarstwa agroturystyczne i pensjonaty.
Wskazane jest odwiedzenie nieczynnego kamieniołomu, z którego przed 40 laty pozyskiwano surowiec do produkcji betonu, mającego być tworzywem zapory w Solinie: ze szczytu odkrywki, na który wspiąć się łatwo, wyznaczoną dobrze ścieżką, roztacza się wyjątkowa panorama czterech stron świata. Widać zarówno oba sztuczne jeziora - Myczkowieckie i Solińskie - jak i piętrzące się w ich tle najwyższe łańcuchy Bieszczadów, a także usytuowane za plecami Góry Słonne. Wycieczkę do punktu widokowego można łatwo przedłużyć, wyprawiając się znakowanym szlakiem do Myczkowiec - względnie kierując na północ, ku Orelcowi z ładną cerkwią drewnianą. (WALD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski