Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzimisię. Człowiek z żelaza [FELIETON]

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Po kwadransie rozmowy z Jackiem Koziołem zrobiło mi się wstyd. Wstyd, że w liczącą 25 kilometrów podróż do Zagórzyc Dworskich wybrałem się samochodem. A przecież rowerem to - nawet dla amatora - ledwie godzinka z okładem.

Dla mojego rozmówcy, człowieka, który potrafi jechać dwie doby bez przerwy i pokonać w tym czasie kilkaset kilometrów, taki odcinek to nic nie znacząca przebieżka. Taka kolarska bułka z masłem.

A przecież młodzieniaszkiem już nie jest, nigdy wyczynowo nie uprawiał kolarstwa, a w dodatku kilka lat temu przeżył poważny wypadek, po którym do dzisiaj nie odzyskał pełnej sprawności. Rozmawiając z nim obiecywałem sobie, że natychmiast po powrocie do domu odkurzę swój rower, który stoi gdzieś zapomniany w garażu.

Bardzo dawno temu też zdarzało mi się zaliczać kilkudziesięciokilometrowe wypady. Od rozmowy z Jackiem Koziołem minęły trzy dni. Na razie złożona w duchu obietnica, nie doczekała się realizacji. Może w weekend...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski