Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej obowiązków, mniej dotacji

TD
W Sułkowicach

   Około 800 rodzin obejmuje swą pomocą sułkowicki Ośrodek Pomocy Społecznej. Na terenie gminy działają też inne różnego rodzaju placówki statutowo zobligowane do troski o osoby potrzebujące wsparcia. Od stycznia gmina ze swego budżetu musi finansować dodatki mieszkaniowe i opłacać koszty pobytu ubogich lokowanych w Domach Opieki Społecznej. Równocześnie maleją zewnętrzne dotacje i subwencje przeznaczone na realizację tego typu zadań.
   - Przybywa osób ubogich i takich, którym na różny sposób należy pomagać. W tej mierze nie jesteśmy wyjątkiem. Podobnie jest także i w innych myślenickich gminach - tłumaczy Józef Mardaus, sułkowicki burmistrz. Wraz z rosnącymi powinnościami władz gminnych wobec osób, które z różnych powodów nie są w stanie sobie poradzić w realiach narzuconych przez gospodarkę wolnorynkową, maleją dotacje i subwencje. W przeszłości refundowały one sporą część kosztów ponoszonych przez administrację samorządową. - Skromna pomoc w postaci grantów i subwencji na realizację konkretnych zadań jeszcze została. Jednak staranie się o nią wymaga coraz większego wysiłku - zauważa sułkowicki burmistrz. Nie może być inaczej: starają się o nią także i inne gminy, więc nieuchronnie zaczynają ze sobą konkurować.
   - Sporą pomocą jest obecność na terenie Sułkowic Stowarzyszenia "Kolonia", której prezesem jest Tadeusz Piekarz, były wojewoda małopolski, a od pewnego czasu honorowy obywatel Sułkowic - wyjaśnia Józef Mardaus. W wielu swych działaniach "Kolonia" występuje w roli skarbnika zabiegającego o środki finansowe, które potem zasilają kasy lokalnych instytucji pomagających ubogim, potrzebującym oraz niepełnosprawnym. Za kilkanaście dni, 14 lutego, "Kolonia", sułkowicka OSP i tutejszy Urząd Miasta urządzą charytatywny wieczór integracyjny. Zebrane datki zostaną przeznaczone na działalność Centrum Rehabilitacji w Sułkowicach.
   Obecnie z pomocy centrum korzysta ok. 300 osób miesięcznie. Oferuje ono zabiegi rehabilitacyjne i lecznicze. Młodzi mieszkańcy gminy, do 25. roku życia, z jego usług mogą korzystać zupełnie bezpłatnie.
   - W nasze działania społeczne wpisujemy także przedsięwzięcia o innym charakterze. Na naszym terenie mieszka około 100 dzieci niepełnosprawnych. Próbujemy ułatwić życie im oraz ich opiekunom - argumentuje burmistrz.
   W większości przypadków pomoc taka nie wymagała ani dodatkowych inwestycji, ani też sięgania do gminnej kasy. Jednym wydatkiem była likwidacja barier architektonicznych. Przy niektórych sułkowickich placówkach oświatowych utworzono klasy integracyjne. W ich ramach naukę pobierają wspólnie dzieci zdrowe i te, dla których los okazał się niełaskawy. - Początki były trudne. W przeszłości ani rodzice, ani też dzieci nie były do końca przekonane do zaproponowanego rozwiązania. Teraz, po pewnym czasie wszystko wygląda zupełnie inaczej - wspomina burmistrz.
   Klasy integracyjne funkcjonują w Szkole Podstawowej, a od września także w przedszkolu. Uczęszcza do nich kilkanaście sułkowickich dzieci niepełnosprawnych. Rodzice chwalą sobie wspólne lekcje. Zadowoleni są także szkolni pedagodzy. - Uczniowie zaczynają się troszczyć o swych niepełnosprawnych rówieśników. Trudno o lepszą puentę tej historii - podsumowuje Józef Mardaus. Tekst i fot.: (TD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski