Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej strażników, mniej samochodów

Piotr Tymczak
Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto
Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto Fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa kroniki. TOMASZ DAROS, przewodniczący dzielnicy Stare Miasto mówi o problemach mieszkańców centrum: sklepach z alkoholem, małej liczbie patroli i braku miejsc do parkowania

- Radni z Dzielnicy I zwrócili się właśnie do prezydenta Krakowa z uchwałą o zwiększeniu liczby patroli Straży Miejskiej w centrum, a co za tym idzie funduszy w budżecie na ten cel. Jaki jest tego powód?

- W ostatnich latach liczba nocnych lokali, pubów, restauracji w centrum bardzo się zwiększyła. Znacznie wzrosła też liczba turystów, obecnie jest ich 10 mln rocznie. Sprzedaje się dużo więcej alkoholu, a liczba patroli nie rośnie wprost proporcjonalnie. Jak słyszymy, że nocą w centrum pracuje tylko jeden patrol - a właśnie wtedy strażnicy są najbardziej potrzebni - to jest to sytuacja niepokojąca. Trzeba zaznaczyć, że to nie wina straży miejskiej a braku funduszy. Stąd nasz wniosek.

- Kolejny raz zwróciliście się również o zmniejszenie limitu na sprzedaż alkoholu.

- To pokłosie ostatniego spotkania z udziałem mieszkańców, przedstawicieli branży gastronomicznej, urzędu oraz policji i straży miejskiej. Wszyscy zgodzili się co do tego, że należy zmniejszyć liczbę sklepów z alkoholem. Skoro ostatnio Rada Miasta zwiększyła limit dla gastronomii z 1103 do 1225 zezwoleń dla całego miasta, to powinna zmniejszyć liczbę punktów sprzedaży detalicznej alkoholu, głównie w centrum.

- Dlaczego?

- Z obserwacji mieszkańców wynika, że największy problem mamy z osobami, które na ulicach czy w parkach spożywają alkohol kupiony w sklepach. Często zdarza się, że klienci pubów czy klubów nocnych wychodzą z nich, dokupują alkohol w sklepie i spożywają go na świeżym powietrzu, zakłócając przy

tym ciszę i porządek. To są problemy, na które najczęściej skarżą się mieszkańcy Dzielnicy I.

- Problemu z miejscami postojowymi w centrum już nie ma?

- Jest i to ogromny. To jedna z kolejnych kluczowych spraw do rozwiązania.

- Dlaczego więc wydaliście negatywną opinię dla budowy podziemnego parkingu u zbiegu ul. Dietla i Starowiślnej.

- Według radnych dzielnicy i mieszkańców problemy parkingowe należy inaczej rozwiązać niż poprzez budowę podziemnego parkingu, w którym mieszkańcy nie mogą zostawić samochodu na preferencyjnych warunkach. Apelujemy natomiast o poszerzenie strefy B, a więc ograniczonego wjazdu. Obecnie sięga ona do Plant Krakowskich. Urząd powinien ją zwiększyć.

- Jak bardzo?

- Nie będziemy nic sugerować. Urzędnicy powinni przeprowadzić analizy i zaproponować nowe granice strefy B.

- W czym by to pomogło?

- Największy problem jest w soboty i w niedziele, kiedy nie obowiązuje strefa płatnego parkowania, a wiele osób przyjeżdża do centrum samochodami. Mieszkańcy muszą z nimi konkurować o miejsca postojowe. Jeżeli w sobotę rano odjadą autem i wrócą po kilku godzinach, mają wielki kłopot ze znalezieniem wolnego miejsca. Strefa B daje możliwość wjazdu i parkowania tylko jej mieszkańcom. Jej rozszerzenie rozwiązałoby problem z brakiem miejsc postojowych. Nie trzeba byłoby więc wydawać milionów złotych na kosztowne podziemne parkingi. Zostałyby one na budowę bardziej potrzebnych parkingów park&ride.

- Pomysłowi zwiększenia strefy B przyklaskują mieszkańcy centrum, ale pewnie będą się złościć krakowianie z innych dzielnic, którym utrudni się dojazd do Śródmieścia?

- Przypomnę, że przyjęta polityka miasta polega na ograniczaniu ruchu w centrum Krakowa i rozwoju transportu zbiorowego. Jest też pytanie, czy chcemy ze Starego Miasta zrobić skansen? Turyści nie tylko przyjeżdżają po to, aby zobaczyć zabytkowe obiekty. Chcą poczuć klimat, a to nie jest możliwe bez mieszkańców.

- A jak dużym problemem emigracji z centrum są problemy mieszkaniowe?

- Ostatnio przychyliliśmy się do postulatu jednego ze stowarzyszeń lokatorskich i zawnioskowaliśmy do prezydenta o powołanie pełnomocnika, który na stałe reprezentowałby stronę lokatorów, m.in. w rozprawach dotyczących eksmisji. Wśród mieszkańców naszej dzielnicy jest wiele osób starszych, które nie do końca orientują się w przepisach prawa i taka osoba bardzo by im pomogła. Podjęliśmy też uchwałę, w której zawnioskowaliśmy o informację na temat możliwości zwiększenia gminnych zasobów mieszkaniowych w naszej dzielnicy. Chcemy się też dowiedzieć, czy Urząd Miasta Krakowa ma plan stopniowej likwidacji lokali w centrum, w których pomieszczenia sanitarne znajdują się w korytarzu na poszczególnych kondygnacjach i są użytkowane przez kilku lokatorów. Tak jest na przykład w budynku przy ulicy Wąskiej.

- A jaka jest przyczyna tego, że Rada Dzielnicy I wydała negatywną opinię dla projektu planu zagospodarowania „Rejon ulicy Rajskiej”, obejmującego działkę przy ul. Karmelickiej, na której jest parking, a mieszkańcy walczą o park?

- Jest jeden główny powód. W projekcie planu zagospodarowania nie uwzględniono naszych wcześniejszych postulatów, aby to był teren w całości zielony. Władze miasta proponowały zabudowę od strony ul. Dolnych Młynów. Teraz przewidują tam jeszcze częściową zabudowę od strony ul. Karmelickiej. Gdyby do tego doszło, zamiast parku, mielibyśmy mały skwerek. Nie o to nam i mieszkańcom chodziło.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski