Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej takich meczów

Daniel Weimer
Miłą niespodziankę swym kibicom sprawili piłkarze Grodu (niebiescy)
Miłą niespodziankę swym kibicom sprawili piłkarze Grodu (niebiescy) Fot. Jerzy Cebula
Piłka nożna. Klasa okręgowa Nowy Sącz. Wynik spotkania jest zaskakujący. Górale wszak nie skrywają swych sięgających IV ligi aspiracji, podczas gdy podegrodzianie kłopoczą się o zachowanie bytu w sądeckiej "okręgówce".

Gród Podegrodzie1 (1)
LKS Szaflary1 (1)

Bramki: 0:1 Jarząbek 21, 1:1 M. Knurowski 34.
Gród: D. Konstanty - G. Konstanty, Ojrzanowski (55 Szabla), Majerski, Zygmunt - M. Knurowski, R. Knurowski, Zgdrzeblak, K. Kazała - A. Zieliński, Olszak (88 Stachoń).
Szaflary: Paszuda - Rusnak, Hajnos (46 KłosowskiI), Szulc (46 Strama), Szczerba - Bielański, Jarząbek, D. Baboń, Gogolak(65 P. Kamiński) - F. Kamiński, Joniak.
Sędziował: Kamil Sobczak (Limanowa). Widzów: 150.

Wynik spotkania jest zaskakujący. Górale wszak nie skrywają swych sięgających IV ligi aspiracji, podczas gdy podegrodzianie kłopoczą się o zachowanie bytu w sądeckiej "okręgówce".

Po raz kolejny okazało się jednak, że pewne braki nadrobić można ambicją, wolą walki i zaangażowaniem w przebieg boiskowych wydarzeń. A takimi właśnie cechami zaimponowali wczoraj podopieczni trenera Tadeusza Kazały.

To było dobre, toczone w szybkim tempie i obfitujące w podbramkowe spięcia spotkanie.

Już w jego pierwszych minutach obie drużyny mogły pokusić się o prowadzenie, jednak Bielański i Ojrzanowski minimalnie chybili, a w 15 min R. Knurowski uznał wyższość bramkarza gości w bezpośrednim pojedynku.

W myśl porzekadła, że zmarnowane okazje potrafią się zemścić, Gród wkrótce stracił gola. Jarząbek odebrał piłkę Majerskiemu, by uderzeniem z 18 m trafić w okienko.

Miejscowi powinni byli wyrównać wraz z upływem drugiego kwadransa, ale po podaniu Olszaka M. Knurowski spudłował z 5 m.

Co się odwlecze... Ponownie Olszak dograł do M. Knurowskiego, a ten strzałem z 10 m pokonał golkipera górali.

Jeszcze w tej części zawodów na przeszkodzie w zdobyciu drugiego gola dla Szaflar stanął D. Konstanty, broniąc mocne uderzenie F. Kamińskiego z 25 m.

Po zmianie stron nadal na atak jednego zespołu, drugi odpowiadał swoją ofensywną akcją.

W 46 min po strzale A. Zielińskiego udanie interweniował Paszuda, w 60 min Olszaka w ostatniej chwili ubiegł obrońca przyjezdnych, a po upływie dalszych 180 sek. Baboń i Kłosowski minęli się z futbolówką, znajdując się w nabliższej odległości od bramki Grodu.

Piłkę meczową miał w 90 min Szabla. Zawodnik ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale nie udźwignął odpowiedzialności i uznał jego wyższość.

W ten sposób to dobre spotkanie zakończyło się jak najbardziej sprawiedliwym podziałem punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski