Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej treningów, większa szansa na sukces

(PAN)
Uczniowie Szkoły Gortata wraz ze swoim patronem i nauczycielami podczas campu w Tauron Arenie
Uczniowie Szkoły Gortata wraz ze swoim patronem i nauczycielami podczas campu w Tauron Arenie Fot. Archiwum
Sport młodzieżowy. W Polsce działają dwie szkoły, którym patronuje Marcin Gortat. Pierwsza powstała w jego rodzinnej Łodzi, druga od września działa w Krakowie.

- Szkolimy i uczymy ponad sto dziewcząt i chłopców. To sukces, bo gdy ruszała szkoła w __Łodzi, to miała 35 adeptów - mówi dyrektor Szkoły Gortata w Krakowie Adam Lachowicz. - Prowadzimy szkolenie w koszykówce dziewcząt i chłopców, tenisie stołowym, siatkówce i piłce ręcznej. W nowym roku szkolnym chcemy ją rozszerzyć o rugby, badminton i piłkę nożną - dodaje.

Bazą placówki w Krakowie jest Zespół Szkół na osiedlu Dywizjonu 303. Działa na zasadzie Szkoły Mistrzostwa Sportowego, finansowana jest z subwencji oświatowej, a zarządzana jest przez spółkę MG13, podobnie jak jej odpowiedniczka w Łodzi.

- Współpracujemy ściśle z klubami; jeśli chodzi o koszykówkę męską z Cracovią, żeńską z Koroną, siatkówkę z Wisłą, a piłkę ręczną z Krakowiakiem. Zadowolone są wszystkie strony. My, mogąc szkolić w dobrych warunkach zawodników, a kluby, ponieważ spora część kosztów, jak na przykład wynagrodzenie trenerów, przeszło na naszą stronę.
Młodzi sportowcy trenują pięć razy w tygodniu, do tego dochodzą mecze w weekend. To zwiększa szanse na ich sukces w przyszłości. W przyszłym roku odwiedzi nas Marcin Gortat, a najlepsi zawodnicy wyjadą do USA na __koszt naszego najlepszego koszykarza
- dodaje Lachowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski