Więckowice. Powiatowy Dzień Seniora odbył się 18 raz. Puszczali gołębie, grali mecz, śpiewali, tańczyli

W środę 22 czerwca do Więckowic zjechali seniorzy z całego powiatu. Reprezentowali kluby, domy pomocy społecznej, zespoły muzyczne i grupy teatralne. Bawili się i biesiadowali przez pół dnia. Konkursy, zabawy, występy zorganizowali dla nich - jak zwykle dyrekcja i pracownicy, terapeuci DPS Więckowice oraz Towarzystwo Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej w Więckowicach.

Seniorzy są bardzo ważni. Nic nie zastąpi obiadu u babci, na który przyjeżdżają całe rodziny, by przy stole porozmawiać o najważniejszych sprawach. Tam nie ma komputerów, smartfonów, a są prawdziwe ludzkie relacje. Nic też nie zastąpi czasu spędzonego z dziadkiem, który zabierze na ryby albo na grzyby i opowie ciekawe historie. Trzeba zadbać, żeby seniorzy wciąż pełnili te swoje role w społeczeństwie Dzięki nim przekazywane są bardzo cenne wartości - mówi Henryk Sikora, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Więckowicach.

Tegoroczne świętowanie seniorów zaczęło się od występu zespołów gospodarzy Mi-nutki oraz występu "Teatru po latach" ze Świątnik Górnych. Potem były występy zespołu z gminy Wielka Wieś oraz krakowskiego zespołu muzycznego "Renesans".

Tradycyjnie odbył się też mecz piłkarski samorządowcy z gmin i powiatu krakowskiego kontra księża salezjanie współpracujący z więckowickim DPS-em. Zwykle ten mecz wygrywają salezjanie, ale tym razem wygrali samorządowcy w rzutach karnych. Jednak najlepszą zabawa było kibicowanie.

W poszukiwaniu kwiatu paproci nie miał sobie równych pan Mieczysław z Czernej, który nie tylko znalazł pod drzewem kwitnąca paproć, ale do tego zdobył nagrodę. Dla miłośników sportów były gry w piłkarzyki i przeciąganie liny oraz łapanie wielkich baniek mydlanych. A na koniec śpiewy i tańce.

Dla chętnych były badania w mobilnym spirobusie, pomiar ciśnienia i glukozy we krwi.

FLESZ - Oczekiwania wobec rynku pracy w 2022 r.